W 9. kolejce okręgówki poza derbami Pabianic rozgrywano także inne mecze. Na zwycięskiej ścieżce pozostają piłkarze GKS-u Ksawerów.
Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli GLKS Sarnów/Dalików wydawał się łatwym dla ofensywy GKS-u kąskiem. Na początku może i faktycznie tak było. Już w 7. minucie meczu Tomasz Ostalczyk został sfaulowany w szesnastce gospodarzy i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do piłki podszedł Bartłomiej Grala i pewnym strzałem dał GKS-owi prowadzenie.
Dalszy obraz meczu nie odpowiadał już raczej oczekiwaniom trenera Jarosława Maćczaka. Ewidentnie boisko w Sarnowie nie leżało jego podopiecznym. Gdyby nie znakomity występ Cezarego Kowalczyka w bramce, to Ksawerów mógłby zgubić cenne punkty. Jednobramkowe prowadzenie z pierwszej połowy udało się jednak dowieźć do końca i GKS dopisał sobie kolejne 3 punkty.
Ksawerowianie z dziewiętnastoma oczkami na koncie zajmują czwarte miejsce w tabeli. Już w najbliższą sobotę o godzinie 16:30 podejmą oni u siebie PTC Pabianice. Będą to zatem derby naszego powiatu. Fioletowi mający nóż na gardle będą musieli zrobić wszystko, by ugrać choćby punkt. Z będącymi w świetnej formie gospodarzami może być jednak o to bardzo trudno.
GKS Ksawerów: Kowalczyk, Kubala, Sowiński, Grala, Poros, Ciemcioch, Kacprzyk, Olszewski, Telesiewicz, Ostalczyk, Wiśniewski.
Na zmiany: Kosmowski, Fraszak, Jędrzejczyk, Księżak, Kozłewski, Rikszajd.