Strona główna Sport Piłka nożna „Fioletowi” stracili dwa punkty (ZDJĘCIA)

„Fioletowi” stracili dwa punkty (ZDJĘCIA)

0

Piłkarze PTC nie będą miło wspominać rozegranego w Wielką Sobotę meczu z przedostatnią w lidze Pogonią Rogów.
PTC Pabianice – Pogoń Rogów 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 – Kamil Bartos 16. min, 1:1 – Piotr Ziółkowski 66. min.

Już trzy minuty po pierwszym gwizdku sędziego Mateusz Kling popisał się prostopadłym podaniem, ale sytuacyjny strzał Kamila Bartosa minął słupek bramki Pogoni. Po nieco ponad kwadransie „fioletowi” objęli prowadzenie. Strzał Bartosa z dystansu dobrze sparował do boku Łukasz Cieplucha, ale piłka trafiła pod nogi Michała Madejskiego. „Mucha” natychmiast zagrał wzdłuż bramki, gdzie formalności z blisko dokończył… a jakżeby inaczej, Bartos.

W odpowiedzi w 21. min poprzeczkę PTC obił Artur Kowalczyk. Minutę później było jeszcze groźniej. Po dośrodkowaniu z lewej strony z piłką minął się Łukasz Sikorski, a Dawid Kowalczyk w sobie tylko znany sposób z pięciu metrów przeniósł piłkę wysoko ponad poprzeczką.

W 31. min przebudzili się gospodarze. Z szybkim kontratakiem ruszył Bartos, zagrał na lewo do Rafała Cukierskiego, a ten zgrał do środka do nabiegającego Klinga, ale uderzenie „Tysona” poszybowało nad bramką.

Dwie minuty po wznowieniu doskonałą okazję na podwyższenie mieli „fioletowi”. Indywidualną akcję prawą stroną przeprowadził Przemysław Bartyzel i podał do Bartosa, który idealnie dośrodkował na głowę wbiegającego na drugim słupku Dawida Kaźmierczaka. Piłka po uderzeniu w kozioł stopera PTC odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi nadbiegającego Bartyzela, ale ten uderzył obok słupka. W 50. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bliski podwyższenia był Sikorski, ale w doskonałej sytuacji nie sięgnął piłki głowa.

Jak wiadomo niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 66. min w pozornie niegroźnej sytuacji Filip Stuchała odbił piłkę ręką po dośrodkowaniu w pole karne osłaniając twarz, a sędzia wskazał na rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Piotr Ziółkowski.

Pabianiczanie najlepszą okazję na wyjście na prowadzenie mieli już dwie minut później, ale Bartos z najbliższej odległości trafił głową wprost w nogę stojącego na linii bramkarza. Ostatnim akordem meczu było zaś dogranie wzdłuż bramki Bartosa z 89. min, którego nie sięgnął jednak Artur Klimek.

PTC: Wilczyński – Malinowski, Sikorski, Kaźmierczak, Bartyzel – Madejski, Kling (79. min, Szmytka), P. Przybylski (75. min, Klimek), Stuchała, Cukierski (59. min, Boratyński) – Bartos.

Żółta kartka: Bartyzel.

REKLAMA