Strona główna Sport Piłka nożna Nowy trener i „tylko” trzy do tyłu

Nowy trener i „tylko” trzy do tyłu

6
W sobotę w ramach 9. kolejki Klasy Okręgowej PTC Pabianice zagrali u siebie z KKS Koluszki. Był to debiut Zdzisława Leszczyńskiego na ławce trenerskiej Fioletowych. Trudno powiedzieć, że debiut nowego trenera był udany, gdyż PTC przegrali ten mecz 0:3, ale w porównaniu z poprzednimi ligowymi meczami mogliśmy zaobserwować zupełnie inną drużynę. Drużynę, która gra agresywnie, walczy o każdą piłkę i co najważniejsze, drużynę, która stwarza sobie sytuacje bramkowe.

W pierwszych minutach meczu to drużyna z Koluszek stwarzała sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramek, ale utracie bramek zapobiegał kapitan drużyny z Pabianic Łukasz Sikorski. Zawodnikom z Koluszek początkowo brakowało skuteczności. Dopiero po 30 minutach gry Jacek Jankowski otworzył wynik spotkania nie oddając nawet strzału na bramkę. Nasz golkiper po prostu nie zareagował na dośrodkowanie w światło bramki i odprowadził piłkę wzrokiem do siatki. Niespełna 2 minuty później bramkarz PTC popełnił kolejny błąd. Przepuścił podanie od własnego obrońcy powodując tym samym rzut rożny, po którym padła bramka samobójcza.

Na drugą połowę spotkania piłkarze KKS Koluszki wyszli z dwubramkową przewagą i widać było większy spokój i opanowanie. Gra gości stała się powolna i mało było groźnych sytuacji podbramkowych. Próbowali to wykorzystać zawodnicy PTC, tworząc kilka niebezpiecznych akcji, ale żadna z nich nie zaowocowała bramką. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Patryk Stachowski, który przez większość spotkania był niczym silnik napędzający drużynę Fioletowych. W końcówce natomiast obudzili się gracze z Koluszek strzelając trzecią bramkę. Strzelcem został Jakub Hruszka, który nieco wcześniej zastąpił na boisku kontuzjowanego Piotra Grobelnego.

Nowy trener na pewno musi wyciągnąć wnioski. Nie był to wymarzony debiut, ale nie można mówić, że nowy trener a problemy wciąż te same. Zdzisław Leszczyński musi zbudować więź między zawodnikami, gdyż podczas meczu zupełnie nie było widać zgrania na linii trener-piłkarze. Czy PTC zmierza w dobrym kierunku? Teraz jest za wcześnie, żeby kogokolwiek sądzić, ale jeszcze kilka meczów i wszystko stanie się jasne.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Pytanie jak długo jest trenerem w tym klubie bo jeśli miesiąc to nie oczekujmy cudów.

To był pierwszy mecz PTC pod jego wodzą, więc tydzień. Poprzednie spotkanie grali jeszcze z tymczasowym trenerem na ławce.

Z gónwa bata nie ukręci. Nie ma się co oszukiwać.

No z Ciebie na pewno by nie ukręcił

Stachowski wcale nie zagrał super meczu i nie był tym motorem napędowym….

Obstawiamy! Ile dostaną od Widzewa? Mój typ 0:6