Strona główna Aktualności Z miasta Dramat mieszkańców ul. Bardowskiego

Dramat mieszkańców ul. Bardowskiego

57

Tutaj powódź spowodowała największe straty: zalane garaże, samochody i piece gazowe. Mieszkańcy ul. Bardowskiego są załamani. 

To była chwila. Mieszkańcy nie zdążyli nawet wyjechać autami z garaży, które zbudowane zostały poniżej poziomu ulicy. Utopionych zostało kilka pojazdów, ale też narzędzia, rowery i inne sprzęty trzymane w garażach.

– Większość sąsiadów w garażach ma piece gazowe. Pewnie będą do wymiany – żaliła się jednam z kobiet.

Strażacy nie mieli możliwości wypompowywania wody, bo nie było gdzie jej wylewać. Mieszkańcy natomiast sami odkrywali włazy kanalizacyjne, aby szybciej spuścić deszczówkę z ulicy.

Więcej w materiale wideo:

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
57 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jeżeli prawdą jest to co mówi ten Pan, że jest jedna rura dla kanalizacji sanitarnej i deszczowej to nasi przepiękni coraz grubi włodarze powinni przestać pier… o Lewitynie, geotermii i innych bzdetach a zabrać się za takie ważne sprawy. Produkujemy coraz więcej ścieków, betonujemy coraz większe tereny, tak więc coraz mniej wody może sobie po prostu wsiąknąć w glebę. W połączeniu ze zmieniającym się klimatem za jakiś okres czasu miasto zostanie zalane całe (w zasadzie to już dzisiaj zostało). Od lat nie robi się nic z Grota Roweckiego, Wspólną, Karniszewicką, które stają się nieprzejezdne by większym deszczu. Dzisiaj podczas prawdziwej… Czytaj więcej »

Nic dodać nic ująć. Jako ciekawostkę dodam że podobno w Kaliszu chcą tak przebudować kanalizację, by wodę deszczową wykorzystać do np. podlewania parków, skwerów, boisk itp. Tak słyszałem przynajmniej ostatnio w radiu. Może warto zająć się naprawdę potrzebnymi rzeczami a nie bzdetami?

Dobrze kolega napisał, jeszcze trzeba dodać te wszystkie spędy typu dni Pabianic, nabijanie kapuchy tym pseudo gwiazdom na dwa trzy dni, a rzeczywistość jest taka że na nic później nie mają pieniędzy z naszych podatków.

Ale taka ulewa jest raz na kilka lat, a z Lewityna chcą Korzystać wszyscy, zarówno ci których zalewa, jak i ci który mieszkają w bloku na 7 piętrze (ci drudzy nawet bardziej, bo pierwsi mają własne ogródki), dlatego większość głosuje za modernizacją Lewityna mając w nosie przebudowę kanalizacji, na osiedlach domków jednorodzonych. Ot dylemat i urok demokracji.

Oczywiście ja to rozumiem. Tylko ciekawe co wszyscy zrobimy jak za pare lat przyjdzie ulewa, która zaleje większą część miasta a fekalia podpłyną pod szpital.

Przebudowa kanalizacji jest moim zdaniem tylko jednym przykładem nie wydawania pieniędzy na to co potrzebne. Z resztą można to zrobić (w wielu przypadkach właściwie zrobić było) w momencie gdy nawierzchnia jest modernizowana. Dziwne, nie wiedziałem że Orla, Grota Roweckiego, Moniuszki znajdują się na osiedlach domków jednorodzinnych. Na Bardowskiego są też m.in. bloki. Nawet jeśli ulewa zdarzy się raz na kilka lat to i tak warto przebudować, bo straty finansowe są ogromne po każdych podtopieniach: na przykładzie dzisiejszej ulewy – samochody, osuszanie budynków, remont zniszczonych pomieszczeń, wypompowywanie wody, koszt akcji strażaków, uszkodzona elektronika, trzeba zaangażować służbę miejską by przeczyścić studzienki i… Czytaj więcej »

Obawiam sie że przebudowa kanalizacja w EPA (ale tak kompleksowa, systemowa i z zapasem) jest nie do udźwignięcia przez miasto. Tym bardziej że Dobrzynka też (jak zwykle wylała) i przelewała się nad mostem.

Przy okazji przebudowy Zamkowej można coś takiego zrobić za jednym zamachem i w jakimś stopniu odciążyć obecny system kanalizacyjny.

Wystarczyło stopniowo przebudowywać przy okazji modernizacji dróg (zaczynając oczywiście od najbardziej newralgicznych punktów miasta) i by było zrobione raz a solidnie. Wiadomo że nie zrobi się tego w 1-2 lata tylko np 15-20 lat. Jakby zostało to zaczęte kilka(naście) lat temu to problem zalewania ulic byłby mniejszy niż w tym momencie. Nie można myśleć krótkoterminowo np. do końca kadencji a potem niech się martwi ktoś inny. A Kalisz o którym pisałem wcześniej, z tego co pamiętam, dostał dotacje nawet unijną na to.

ale kiedy to było? Obecnej władzy Unia śmierdzi to i pieniądze unijne śmierdzą – ale może jeszcze przed wykopaniem nas z Unii coś powinno się załatwić bo później to trudno powiedzieć jak będzie.

Gdybyś wiedział ile zwik wywala kasiory na pierdoły, „baloniki”, marketing, i masę opłat na ludzi bez których by sobie poradzili itp.. To byś wiedział że za tę kasę pewnie by z dwa razy kanalizacje wybudowali w mieście. Ale tam już nie ma specjalistów „od wody” którym zależy na prawidłowym działaniu kanalizaji. Tylko gwiazdy z lokalnego podwórka, robiące imprezy dla nawiązania kontaktów, przechowalnia wycofanych i obecnych z obiegu radnych, popleczników i dzieciorstwa ich i znajomych.

Skoro bulwary zasypują gruzem i bródem to co się dziwić, że rzeka wylewa..

Mamy senatora Macieja Łuczaka z partii, która wszystko może – to niech pokażą, że mogą, że interesuje ich taki problem mieszkańców – niech wyłożą pieniądze – w końcu jeszcze jedna pożyczka od Chińczyków – jeden bilion więcej co za różnica, ale chociaż mieszkańcom się ulży. Nie może tak być jak jest – gdyby kanalizacja nie wybijała to domy nie były by tak zalane.

Ludzie co wy pie…….cie. Na fizyce odrabialiście pracę domową z religii ? Poczytajcie sobie o systemie naczyń połączonych.( radzę wykonać doświadczenie, albo sprawdzić w inernecie ) za czym się zacznie wypisywać głupoty. Pytam jaki przkrój ma mieć kanalizacja, aby odebrała ilość opadów, który spadł w ciągu pół godziny, gdzie zwykle taka ilość deszczu spada w ciągu miesiąca, albo dłużej ? Jednocześnie, serdecznie współczuję wszystkim, którzy ucierpieli na skutek ulewy.

Anna blondynka? 🙂
Jeśli obecna rura odbiera to co odpływa z Twojego sedesu oraz zlewu + wodę opadową to druga indywidualna rura o podobnej średnicy zwiększyłaby przepustowość, czyż nie? 🙂

Można by to rozwiązać: po pierwsze większym przekrojem kanalizacji. Po drugie problemem jest przepustowość naszych studzienek tzn jest ich mało a obecne są pozatykane. Po trzecie, odpowiednie spadki w połączeniu z większą przepustowością studzienek pozbyły by się wody szybciej. Owe spadki można wykonać wykorzystując ukształtowanie terenu. Po czwarte można by zastosować niewielkie zbiorniki retencyjne nad Pabianką lub Dobrzynką. Po piąte w najbardziej zalewanych miejscach można by w ziemi umieścić zbiornik który by magazynował nadmiar wody pochodzącej z roztopów i deszczówki (skoro wiemy że kanalizacja ma za mały przekrój, można zastosować zbiornik który „opóźni” przepłynięcie deszczówki dalej by zapobiegać wypłynięciu wody… Czytaj więcej »

Zapraszam na np. ul. Słoneczną, tam woda omija omija wszystkie studzienki, bo droga się zapadła, a studzienki poszły w górę. Żadna rura nie pomoże.. do roboty złodzieje i oszuści!!

Czy ktoś kazał Wam budować garaże na poziomie -1? W latach 90 wasze domy wyglądały nowatorsko, ale chyba po latach podtopień, można dojść do wniosku, że chyba jest to rozwiązanie nie praktyczne. Fizyki nie oszukasz. Pozdrawiam wszystkich zirytowanych tym, że woda stoi w dołku a nie na górce.

Pełna zgoda. Natomiast przedmiotem naszej dyskusji jest większa część miasta a nie tylko ulica Bardowskiego. Zobacz na publikowane w internecie filmy – Piaski, Zamkowa, Wyszyńskiego.

Ależ wszystkich, którzy mieli garaże równo z ziemia tez zalało.

Czytam niektóre posty i nie wierze, że można pisać takie pierdoły o większych przekrojach rur kanalizacyjnych. Wystarczy obejrzeć zdjęcie powyżej, gdzie Dobrzynka przelewa się przez most na grobelnej, bo nie mogła pomieścić takiej ilości wody nalanej w pół godziny o czym wcześniej już ktoś pisał. Wychodzi na to że rury większe od rzeki, a rzeke poszerzyć i pogłębić 🙂 …

Problemem jest również to, że większość spływów jest zrobionych do jednej rzeki o czym też zostało napisane 🙂

Natomiast ulice takie jak Grota Roweckiego czy skrzyżowanie Wspólna-Karniszewicka są zalewane podczas większego deszczu gdy Dobrzynka sie nie przelewa 🙂

Grota Roweckiego od Kilińskiego do rzeki po lewej stronie budynki po PZPB woda z dachów spływa na kostke, beton i na ulice bo nie ma gdzie wsiąkać, to samo po prawej stronie pływalnia, parking i hala tenisowa. Karniszewicka to temat lat 60-70- tych, tanie, dzikie budowanie na polach, działkach, kiedy na ulicach była tam szlaka a nie znano kostki woda wsiąkała w ulice i ogródki teraz spływa potokami, kto był cwaniak i pobudował się wyżej to teraz się śmieje….

ale kierowcy już sie nie śmieją przy każdych większych opadach 😛

Jak na te wszystkie mądre posty zareagować. Ateistom radzę obwinic za te anomalia matkę naturę, wierzącym Pana Boga. A tak na marginesie to kanalizacja musiała by być przekroju tunelu pod kanałem La Manche, a i tak pewnie niewiele by to pomogło.

Paradoksalnie kanalizacja o przekroju tunelu pod kanałem La Manche pomieściła całą tą wodę i nie byłoby podtopień. Wyczuwam brak argumentów z Pani strony.

Kanalizacja może by pomieściła, tylko rzeka by nie odebrała, bo z koryta się przelewa i spływa z powrotem do kanalizacji, a deszcz ciągle pada, pada, i wody dokłada. Przy takich anomaliach święty Boże nie pomoże. Oczywiście zgadzam się, że kanalizację trzeba modernizować, poprawiać, ale przy ekstremalnych opadach podtopienia będa niestety sie powtrzać.

Dlatego się robi m.in coś takiego jak zbiorniki retencyjne

Trafiłeś w samo sedno – może te mądrale z forum napiszą coś o naszych zbiornikach retencyjnych – bo chyba są, ale woda w nich była bo szkoda spuścić.

Najłatwiejsze wytłumaczenie. Jeśli z autostrady zjeżdża mniej samochodów niż na nią wieżdża tworzy się korek. Ergo. Kanalizacja drogi, rzeka , autostrada.

Jeżeli autostrada jest wystarczająco szeroka to ten korek jest rozłożony na odpowiednią ilość pasów i ruch przebywa płynnie.

Mylisz się, co do szerokości…

Chodzi mi o liczbę pasów, trzypasmowa szybciej rozładuje korek niż dwupasmowa

Wiem o co chodziło, ale prawa fizyki w czasie nie zmienisz.
Jechałem kiedyś tak szeroką autostradą, że chyba w Polsce nigdy nie będzie a korek był na 20 kilosów. Jasne, gdyby była tylko jedna nitka, ten korek pewnie miałby 100 km i miesiąc na rozładowanie…

Pani Anno. Ma Pani 10litrów w butelce, pusty garnek o pojemności 7litrów z dziurami oraz drugi garnek o pojemności 4litrów z dziurami, które wypuszczają 200ml wody na minute. Ma Pani również trzeci pusty garnek o pojemności 7 litrów z dziurami oraz 4 garnek o pojemności 4litrów z dziurami, które wypuszczają 600ml wody na minute. Butelka z wodą to studzienka kanalizacyjna a garnek to rura kanalizacyjna. Dziury to odpływy za miastem. 1. Leje Pani do garnka 7 litrowego wodę z butelki z przepływem 2 litrów na minute podczas gdy garnek wypuszcza 200ml na minute. 2. Leje Pani do garnka 4 litrowego… Czytaj więcej »

Doktorze X, zadanie nie posiada odpowiednich danych. Mechanika płynów, z której można by policzyć to zadanie, wymaga wymiarów garnków i otworów oraz ciśnienia atmosferycznego. Oczywiście należy brać pod uwagę również gładkość powierzchni i współczynnik wypływu. Polecam poczytać 🙂
Po przyjętych założeniach, stwierdzam że nadaje się Pan/Pani do ZWiKu. Bardzo proszę o przesłanie CV na adres rekrutacja@zwik.pabianice.pl

Pewnie jesteś ze ZWiK i tak bronisz ich jak niepodległości – ale zapewniam Cię, że gdyby zbiorniki retencyjne były puste, gdyby była kanalizacja burzowa o większym przepływie to w 100% takich zalań by nie było.

W niedzielę mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem „powodzi błyskawicznej” spowodowanej nawalnym deszczem. Burza praktycznie przez 2 godziny „stała” nad naszym miastem.Nawet piaskownice były całkowicie zalane, co nie zdarza się zbyt często. Tego typu zjawiska zawsze wywołują podtopienia we wszystkich miastach. Proponuję trochę się w tym temacie dowiedzieć. Człowiek wobec ekstremalnych zjawisk pogodowych zawsze bedzie bezsilny. Kanalizacja o przekroju tunelu pod kanałem La Manche rozwiązałaby problem? A studzienki, które będą odprowadzały wodę do takiej kanalizacji to pewnie wielkosci krateru po uderzeniu wielkiego meteorytu,co?

Doskonale wiem co to powódź błyskawiczna, jednak charakterystyczną cechą powodzi błyskawicznej jest szybko wzbierająca fala niosąca nadmiar wody. Skoro „rzuca” Pan takie terminy to doskonale powinien Pan również doskonale wiedzieć że występuje ona głównie na obszarach gdzie gleba szybko nasiąka wodą i nie jest w stanie wchłonąć reszty wody wody np. pustynie w USA, Indie, Pakistan, Hiszpania. Inną przyczyną powodzi błyskawicznych są zatory na rzekach (np. lodowe, obalone drzewa, blokują przepływ) Czyli w przypadku takiej powodzi fala zalewałaby dalej poszczególne obszary, a w naszym wypadku kanalizacja nie była w stanie odebrać nadmiaru wody i dlatego woda stała. Drożne studzienki i… Czytaj więcej »

Burze stacjonarne bardzo często wywołują podtopienia czy wręcz powodzie. Wszystko zależy od tego, jak bardzo uwodniona jest komórka burzowa. W maju podobny przypadek mieliśmy w Łodzi! Na niedzielę były wydawane ostrzeżenia o ulewach i możliwości podtopień i zalań. Absolutnie nie twierdzę, że z kanalizacją burzową jest w naszym mieście wszystko w porządku ale w niedzielę mieliśmy do czynienia naprawdę z bardzo silną ulewą. Zalane zostało praktycznie całe miasto. Ostatni raz cos takiego miało u nas miejsce w 2003 roku!

Bzdury – gdyby była normalna kanalizacja burzowa to, aż takiego zalania by nie było – ale skoro wszystko zależy od Boga to tylko się modlić i nawet lekarzy nie potrzeba.

Baba yaga; a gdzie tu padło stwierdzenie, że wszystko zależy od Boga? Czytasz trochę?

Moze się okazać, że kilka metrów ścieżek rowerowych to mało jak na 4 lata rządów. W TYM mieście jest dużo więcej ważniejszych potrzeb. A w roku wyborczym zagrywki pod publiczkę ………… ha ha ha ha ha co cztery lata to robicie, znamy to i już nas nie bawi

W domkach przy ul.Jana Pawła II w Pabianicach kanalizacja wybiła w piwnicach . Okazuje się ,że kanały od początku położenia nie były nigdy czyszczone przez ZWIK ,bo po co robić przegląd raz na jakiś czas .Deszcz może zalewać domy.Tylko co by zrobili jeśli ludzie napisaliby do nich o odszkodowanie za niedrożne kanalizacje?

Proponuję zgłosić potrzeby oficjalnie do Rady Miasta i monitorować co miesiąc postępy. W cyklu 4 letnim można by podsumować prace włodarzy Miasta, ocenić i się odwdzięczyć w głosach wyborczych. Tyle można … I niech nikt nie mówi, że nie ma pieniędzy na inwestycje, pieniądze są tylko trzeba się zaangażować i popracować.

Nie żal mi tych z Bardowskiego. Same cwaniaki, ginekolodzy itd. W garażach audice, bmw itd. Krzywda ludzka wychodzi. Bóg wymierza sprawiedliwość.

Tobie Bóg poskąpił rozumu. Boli, że ludzie wykształceni i za swoje pieniądze kupili auta, a nie za 500+?

Ani z nas ginekolodzy, ani inni bogacze. Jeździmy toyota z 97 roku. Na to jak szeregowce były budowane w 79 roku nie mieliśmy wpływu, bo nawet nas na świecie wtedy nie było. Więc proszę sobie darować tego typu komentarze, które jedynie świadczą o jakiejś zawiści i kompletnym braku empatii. A w dodatku obrażają mnie i moją rodzinę. Nie życzę nigdy nikomu przeżycia takich sytuacji, współczuję powodzianom, którzy muszą ratować nie tylko piwnice ale też całe domy i swój dobytek. Życzę trochę więcej uprzejmości wobec innych i pokory, bo nigdy nie wiadomo kiedy takie zdarzenie dotknie może Panią albo kogoś z… Czytaj więcej »

Czy Ty w ogóle masz rozum?? Mam ochotę klnąć – dom kupiłam na raty w 1997 r gdy miałam 20 lat – spłacałam go ciężko pracując – nie jedna osoba w moim wieku dzisiaj żyje z zasiłku mimo, że też mogła sobie taki domek kupić, ale po co pracować i tak kasę dostanie od państwa z naszych podatków. Moi sąsiedzi również spłacali, ja wynajmowałam mieszkania uczniom ze szkoły włókienniczej PZPB i pracowałam na kilka etatów – teraz sąsiedzi i my już jesteśmy emerytami, jeździmy starymi samochodami i cieszą nas nasze małe ogródeczki, a Ty pewnie do niczego nie doszłaś i… Czytaj więcej »

TAK

A co za problem zostać ginekologiem? Trzeba sie 6 lat uczyć + specjalizacja kolejne 2 do 4 lat?

No właśnie nie pada na głowę, nie sypie się na głowie, upał nie doskwiera i ręce w cieple.

Nie wiem, ale wydaje mi się że w normalnym mieście po czymś takim, Włodarze Miasta powinni się zainteresować czy tym ludziom nie potrzeba jakiejś pomocy, nie mam na myśli nawet pomocy materialnej, ale chociażby agregat, czy może jakąś lodówkę, cokolwiek….
Bardowskiego, Torowa, Wyszyńskiego, etc. – ludzie bez prądu pozostawali ponad dobę, nikt nawet nie zapytał czy czegoś nie potrzebują…ja rozumiem że prezydencik jest na wczasach, pewnie jednym z głównych problemów było czy poparcie nie spadnie, ale jest zastępca, kanclerz który nie wiem za co kasę bierze…..ludzie, jaja jakieś…

Miasto pomaga jak może – kontenery jeżdżą bez przerwy i wywożą zalany dobytek. Myślę, że teraz PiS pokaże jak to oni pomagają – senator Maciej Łuczak już pewnie odwiedza mieszkańców i pyta się jaką oczekują pomoc, pan Stanek również – bo przecież chce być prezydentem, a jest z partii rządzącej najbogatszej i takiej, która kasę ma – myślę, ze pomogą najbiedniejszym – może takim co mają po 1000 zł emerytury, a stracili wszystko.

Człowieku, jak się zesrasz na rzadko, albo dziecko Ci zachoruje to też zaczynasz od PiSu, Stanka i Łuczaka? Wiesz czym się różni Stanek od Mackiewicza? Że Stanek może tyle samo pomóc co Ty albo ja, a Mackiewicz jest PSEUDOprezydentem, mającym możliwości, tylko chęci brak…
A z tą pomocą miasta, to kolejna bajeczka….jaja, zwykłe jaja…. A program wyborczy, wybierzcie nas bo PiS jest zły, to pieśń przeszłości 🙂

Już nie kompromitujmy ZWIKu bo i tak wszystko to po nich spływa