Co dalej z geotermią?

Krzysztof Ciebiada odpowiedzialny za projekt „Geotermia dla Pabianic” spotkał się prezydentem Grzegorzem Mackiewiczem.

O spotkanie prosił prezydent. Chciał poznać perspektywy i plany dotyczące geotermii oraz formy prawne prowadzenia dalszych badań.

– Wydaję się, że prezydent był zadowolony z naszej prezentacji. Przedstawiłem dwie koncepcje dla projektu geotermii – twierdzi Krzysztof Ciebiada, zastępca dyrektora ds. innowacji w Zakładzie Energetyki Cieplnej.

Prezydent czeka jednak na więcej konkretów.

– Poprosiłem o koncepcję na piśmie, bo na razie są tylko słowa. Jestem otwarty na wszelkie propozycje, ale oczekuje konkretnego planu, materiału, na którym będziemy mogli pracować – wyjaśnił Mackiewicz.

Jaki pomysł na geotermię ma Ciebiada?

Najbardziej prawdopodobne są dwa rozwiązania. Pierwszy to „zlecenie” realizacji projektu firmie Geothermal Energy Resources. Spółka jest gotowa wyłożyć 160 mln złotych na uzyskanie ciepła geotermalnego do wykorzystania w celach rekreacyjnych oraz wsparciu Zakładu Energetyki Cieplnej w dostawie ciepła do mieszkań. Firma GER ciepło pozyskane ze źródeł geotermalnych sprzedałaby miejskiej ciepłowni. Byłoby to około 50 procent całkowitego zapotrzebowania. W ramach inwestycji zbudowany zostałby kompleks basenów termalnych zarządzanych przez spółkę. Miasto zarabiałoby na podatku odprowadzanym przez firmę. Powstałoby również kilkadziesiąt miejsc pracy. Mielibyśmy w połowie ekologiczne, niskoemisyjne ogrzewanie. Umowa miałaby zostać podpisana na 30 lat.

Druga koncepcja to utworzenie spółki miejskiej, która zajęłaby się realizacją projektu w tym pozyskaniem dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (75% dotacji) i z Ministerstwa Środowiska. Spółka po uzyskaniu dofinansowania dokonałaby odwiertu oraz przyłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej. Budową kompleksu basenowego zajęłaby się firma zewnętrzna.

– Prowadzę rozmowy w tej sprawie z firmą z zagranicy – mówi Ciebiada. – Myślałem o współpracy z powiatem i budowie jednego kompleksu basenowego, ale rozmowy nie przyniosły rezultatu.

Prezydent Mackiewicz jest gotów utworzyć spółkę miejską, choć wiadomo, wiąże się to z jej finansowaniem z budżetu miejskiego.

– Każda inwestycja jest ryzykiem i trzeba kalkulować, co nam się bardziej opłaca. Biorę pod uwagę każde rozwiązanie, jeżeli będzie to uzasadnione ekonomicznie – zaznacza prezydent.

Dziś złożone zostały złożone dokumenty dot. struktury ewentualnej spółki.