Strona główna Aktualności „Chcę przywrócić świetność Pabianicom”

„Chcę przywrócić świetność Pabianicom”

0

Wywiad z Waldemarem Flajszerem, kandydatem na prezydenta Pabianic. 

Dlaczego kandyduje Pan na prezydenta Pabianic?

– Do decyzji o kandydowaniu dojrzewałem, przypatrując się pracy wielu sprawnych samorządowców, jak np. prezydenta Sieradza – Pawła Osiewały, Skierniewic – Krzysztofa Jażdżyka czy Tomaszowa Mazowieckiego – Marcina Witko. Widząc ich zaangażowanie i dokonania postanowiłem wystartować, po to, by zdobytą wiedzę przekazać mojemu rodzinnemu miastu. Marzę o mieście rozwiniętym gospodarczo, z piękną, zrewitalizowaną starówką. Mieście czystym, przyjaznym dla mieszkańców. Pabianice zasługują na to, by przywrócić je do dawnej świetności.

W jaki sposób zamierza Pan tego dokonać?

– Chciałbym przede wszystkim stworzyć zespół złożony z fachowców, którego głównym celem byłoby pozyskiwanie środków zewnętrznych oraz nowych firm dla naszego miasta. Proces ten może wydatnie zwiększyć wpływy budżetowe. Tym samym dając możliwość zwiększenia wydatków inwestycyjnych. A to niewątpliwie przyczyni się do rozwoju Pabianic. Pabianicom potrzeba nowych inwestorów, by tak, jak chociażby gminy Ksawerów czy Dobroń – rozwijały się. I by na tym rozwoju korzystali mieszkańcy. Ważne są także niższe podatki od nieruchomości, wsparcie inwestorów i lokalnych przedsiębiorców oraz wzmocnienie współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy.

Czy jako prezydent ma Pan w planie konsultacje swoich pomysłów z mieszkańcami? Będą mieli wpływ na kierunki rozwoju miasta?

– W sprawach najważniejszych dla pabianickiej wspólnoty powinno się odwołać do instytucji lokalnego referendum. Tak, by mieszkańcy mieli realny wpływ na to, co się dzieje w naszym mieście.

Przed laty w Pabianicach pojawił się pomysł geotermii, niestety władze miasta nie pozwoliły na jego realizację i projekt został zablokowany. Uda się do tego powrócić? Czy wg Pana ten projekt jest nadal wart uwagi?

– Wiemy, że wykonywane w wielu samorządach odwierty pozwoliły obniżyć nie tylko ceny ciepła, ale dodatkowo ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Pabianice leżą na wodach geotermalnych, zalegających od Szczecina do Piotrkowa Trybunalskiego. Według ekspertów, pod naszym miastem, na głębokości 2.840 m, znajduje się woda o temperaturze 97 stopni Celsjusza. I to są wiadomości obiecujące. Zatem powinny zostać przeprowadzone badania, na podstawie których odwierty byłyby optymalne. Na pewno bardzo źle się stało, że samorząd pabianicki tego tematu nie podjął i nie zrealizował do końca, tak jak uczynił to np. Sieradz. Gdybym został wybrany, to obiecuję Państwu, iż tuż po objęciu władzy projekt geotermii dla Pabianic zostanie wznowiony.

A co z budową nowej krytej pływalni? Czy mieszkańcy Pabianic doczekają się basenu z prawdziwego zdarzenia?

– Od dawna, podobnie jak wielu pabianiczan, oczekiwałem na budowę basenu, którą obiecywał ówczesny starosta Krzysztof Habura. Niestety, nigdy do tego nie doszło. Basen ze strefą saun, rekreacji dla dzieci i rodzin w miastach tej wielkości co Pabianice jest standardem. Ponadto w wielu miejscowościach nie jest to basen jedyny. Nie jestem zwolennikiem burzenia starego basenu, który po kapitalnym remoncie mógłby być dalej wykorzystywany. Zatem lokalizacja nowego obiektu powinna znajdować się w innym miejscu, by mieć możliwość rozbudowy o baseny zewnętrzne.

W Pabianicach w minionych latach oddano kilka inwestycji. Chociażby projekt Łódzki Tramwaj Metropolitalny Pabianice, amfiteatr czy halę sportową. Środki na te inwestycje pochodziły z dotacji rządowych. Nie ma Pan wrażenia, że obecny prezydent miasta kreuje się na inwestycjach sfinansowanych przez rząd Zjednoczonej Prawicy?

– Niewątpliwie bez rządowego wsparcia budowa nowych hal sportowych, dróg, nawet amfiteatru, szkutni czy bieżni oraz rewitalizacja rynku, starego miasta czy wymiana oświetlenia na ledowe na ulicach miasta byłaby prawie niemożliwa do wykonania. Białe tablice ustawione przy tych inwestycjach są świadectwem podsumowania minionej rzeczywistości, która dla wielu samorządów była prawdziwym boomem inwestycyjnym.

Jako kurator oświaty współpracował Pan nie tylko ze szkołami województwa, ale także z samorządami…

– To prawda. Dzięki temu zdobyłem dużą wiedzę o miastach średniej wielkości, ich rozwoju i problemach, z jakimi borykają się na co dzień. Podpatrzyłem wiele innowacyjnych rozwiązań, projektów i pomysłów. Współpracowałem w zasadzie z każdym samorządem naszego województwa, realizując w kuratorium oświaty moją koncepcję nadzoru, polegającą na wspieraniu dyrektorów szkół oraz nauczycieli. To ta praca dała mi doświadczenia, które mogę z powodzeniem wykorzystać w zarzadzaniu miastem. Chociażby remont siedziby kuratorium i przeniesienie instytucji, po wielu latach remontu, w godne warunki czy stworzenie i uruchomienie  nowej jednostki – delegatury w Kutnie.  To także kuratorium, pod moim nadzorem, realizowało ogromny program „Laboratoria Przyszłości”, który doposażył m.in. pabianickie szkoły w pomoce dydaktyczne w kwocie ponad  miliona złotych.

Dlatego warto na Pana zagłosować?

– Jeżeli chcecie Państwo – mieszkańcy Pabianic, zmiany stylu zarządzania miastem oraz rozwiązywania jego realnych problemów, to tak. Jeżeli chcecie żyć w mieście czystym, rozwiniętym i przyjaznym dla Was i Waszych rodzin, proszę oddajcie na mnie swój głos. Gwarantuję, że będę działał i wspólnie z Państwem doprowadzę do rozkwitu naszego miasta.

Dyrektor szkoły, kurator oświaty, radny. To funkcje. A kim  prywatnie jest Waldemar Flajszer?

– Jak mówią moi najbliżsi – wszędzie jest mnie pełno. Nie znoszę nudy, stagnacji, chętnie podejmuje wyzwania. Jako zodiakalny Baran zawsze uparcie dążę do celu i nigdy się nie poddaję. Jestem ojcem trójki dzieci. Mam kochającą rodzinę. Razem z Moniką wychowujemy sześcioletniego Kacpra, który jest naszym największym skarbem. Moje starsze dzieci założyły już swoje własne rodziny, a na co dzień z powodzeniem prowadzą działalność gospodarczą na terenie miasta Pabianic. I tu płacą swoje podatki. Lubię dobre kino i książki o tematyce historycznej. Jeżdżę na nartach i jestem fanem skoków narciarskich. Uwielbiam podróże.

Waldemar Flajszer, 56 lat. Jestem rodowitym pabianiczaninem. Wychowałem się na Piaskach, gdzie ukończyłem Szkołę Podstawową nr 2, a później Liceum w „elektryku”. Po maturze zdobyłem z wynikiem bardzo dobrym tytuł magistra historii na Uniwersytecie Łódzkim. Posiadam także kilka kierunków studiów podyplomowych, m.in. Zarządzanie Oświatą czy Lider w Oświacie. W latach 1994–1998 byłem członkiem Komisji Infrastruktury Rady Miejskiej w Pabianicach. W 2002 roku po raz pierwszy zdobyłem mandat radnego Rady Powiatu Pabianickiego. W następnych latach czterokrotnie mieszkańcy miasta i powiatu powierzyli mi mandat zaufania. W latach 2006–2018 sprawowałem funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu.

Materiał zrealizowany i opłacony przez KWW Prawo i Sprawiedliwość

REKLAMA