Po odwołaniu Dominiki Konopackiej z funkcji prezesa PCM, wyszło na jaw, że przedstawione przez nią sprawozdania finansowe nie są miarodajne.
– W kwietniu zarachowano w przychodach ze sprzedaży blisko połowę nadwykonań świadczeń medycznych z siedmiu oddziałów szpitalnych ponad limity określone w umowie z NFZ. Wystawione na nie faktury w wysokości 1,3 miliona złotych zostały zwrócone przez NFZ jako niezasadne. Wprowadzony zapis księgowy zmienił radykalnie wynik finansowy i dał dużo lepszy obraz sytuacji – mówi Monika Mosiewicz z rady nadzorczej PCM.
Co to oznacza? Według dokumentów przedstawionych prezydentowi przez zarząd na koniec kwietnia spółka miała stratę netto 919 tys. zł zamiast 2,2 mln zł. Na koniec maja stratę 708,1 tys. zł zamiast 2 mln zł. W związku z niezapłaconymi nadwykonaniami poniesione przez szpital koszty (leków, diagnostyki, pobytu pacjentów) znacznie przewyższyły osiągnięte przychody.
Rada nadzorcza zapewnia, że pomimo nie najlepszych wyników finansowych, spółka nie ma zobowiązań wymagalnych, reguluje płatności na bieżąco i ma zachowaną płynność finansową.
Tymczasem, Dominika Konopacka od połowy czerwca pozostaje na zwolnieniu z powodu choroby. Nie pojawi się w szpitalu co najmniej do 18 czerwca. Uniemożliwia to radzie nadzorczej PCM wręczenie wypowiedzenia umowy o pracę. Ponadto złożyła zwolnienie do urzędu miejskiego, ponieważ po tym jak w 2010 r. przejęła funkcję prezesa, przestała pracować w zespole radców prawnych w ratuszu i pozostawała na bezpłatnym urlopie.
Byłą prezeską oraz Zbysiem D.-fisiem powinny zająć się stosowne służby wymiaru sprawiedliwości.
hehe. za Dychto takie wałki przechodziły, ale sie skończyło 🙂
Czy nie można wystąpić do ZUS o sprawdzenie zasadności zwolnienia lekarskiego i panią Konopacką wezwać na komisje lekarską?
serio? sądzisz, że prezesowi szpitala z ojcem lekarzem (?) podważą zwolnienie? przecież to jedna klika jest