35 decyzji nakazujących zwrot nienależnie pobranego świadczenia z programu „Rodzina 500+” – tak przedstawiają się dane Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej za pierwszy, niepełny kwartał bieżącego roku. Prawo jest nieubłagane – pieniądze trzeba oddać.
Ten problem dotyczy również mieszkańców innych miast i Pabianice nie stanowią pod tym względem wyjątku. Świadczenie na dziecko nie jest bowiem przyznawane do momentu osiągnięcia przez nie pełnoletności automatycznie. A pobieranie pieniędzy w sytuacji, kiedy one nie przysługują oznacza niemiłe konsekwencje. Finansowe.
Przyczyny utraty 500+ są różne. To zmiana sytuacji rodzinnej (rozwody, separacje), wyjazd rodzica lub dziecka z Polski oraz wzrost dochodów rodziny. O tym wszystkim trzeba obowiązkowo powiadamiać organ wypłacający świadczenie. Kiedy?
– Niezwłocznie. Niestety, niektórzy o tym nie pamiętają lub po prostu nie zdają sobie sprawy, jak bardzo jest to ważne – podkreśla Bożena Bednarska, dyrektor MCPS. – Brak zgłoszenia takich zmian może bowiem spowodować nienależne pobieranie świadczenia i konieczność jego zwrotu. Wraz z odsetkami.
Zmiany w sytuacji finansowej należy zgłaszać m.in. w przypadku ponownego zatrudnienia u tego samego pracodawcy. Powrót do niego w ciągu trzech miesięcy od zakończenia pracy może spowodować to, że trzeba będzie zwrócić świadczenie pobierane w czasie przerwy w zatrudnieniu. Zarówno tę kwestię, jak i szereg innych, warunkujących prawo do 500+ oraz określających zasady uchylenia decyzji do pobierania świadczenia szczegółowo regulują przepisy.
Od początku kwietnia 2016 roku do 15 marca bieżącego Miejskie Centrum Pomocy Społecznej wydało 117 decyzji żądających oddania pieniędzy w łącznej kwocie 189 tys. 500 zł. Wśród nich 35 jest z tego roku.
500+ otrzymuje teraz w Pabianicach 4980 dzieci. Miesięcznie na wypłaty świadczenia „idą” 2 mln 490 tys. zł. W ubiegłym roku w skali miesiąca ta kwota wynosiła 2 mln 700 tys. zł, a w 2016 – 2 mln 554 tys. zł.
a tu już przepite i z czego oddać ?
W naturze. To akurat dobrze im wychodzi.