Strona główna Aktualności Z miasta Brak porozumienia ws. diet. Radni KKR z inną wizją niż PiS

Brak porozumienia ws. diet. Radni KKR z inną wizją niż PiS

31
W Koalicyjnym Klubie Radnych, który ma większość w radzie miejskiej, zapadła decyzja dotycząca diet. Radni będą nadal pobierali pieniądze. Zobowiązali się natomiast do przekazywania ich na konkretne cele, poprzez organizowanie zbiórek.

Wypracowanie wspólnego stanowiska zajęło kilkanaście dni, gdyż nie wszystkim podobała się wizja zrezygnowania z tego źródła dochodu (temat poruszaliśmy m.in. TUTAJ).

Co postanowiono? Diety wciąż będą wpływać na konta radnych. Według zapewnień Krzysztofa Rąkowskiego, przewodniczącego KKR i zarazem rady miejskiej, chodziło bowiem o to, aby środki nie zostały w budżecie miasta.

– Gdyby tak się stało, nie mielibyśmy żadnego wpływu, na co zostaną wydane. Chcieliśmy uniknąć sytuacji, że gdzieś się „rozejdą”. Naszym zdaniem będzie lepiej, jeśli wydamy je na określone potrzeby – mówi Krzysztof Rąkowski.

W oficjalnym oświadczeniu, jakie wydali radni KKR czytamy:

„Każdy z radnych może dysponować swobodnie swoją dietą. W poprzednim roku w 100% z naszych składek zorganizowaliśmy obchody Dnia Dziecka, Święto Pieczonego Ziemniaka i rajdy charytatywne. Tym razem w okresie epidemii również chcemy pomóc (…). Widząc trudności finansowe miasta, chcemy jako klub wspierać konkretne cele lub inicjatywy, które wybierzemy wspólnie w gronie klubu”.

Co mają na myśli?

– Może to być zakup wyposażenia dla szkoły, wsparcie leczenia jakiejś osoby, organizacja wydarzenia dla mieszkańców czy stypendia – tłumaczy Krzysztof Rąkowski.

Powyższe stanowisko dotyczy wszystkich radnych KKR, a więc nie tylko miejskich, ale również powiatowych (w radzie powiatu zasiada ich 16). Jedni i drudzy zapewniają, że liczą na poparcie tego pomysłu ze strony pozostałych radnych.

Co na to klub Prawa i Sprawiedliwości?

– Z ogromnym zaskoczeniem przyjęliśmy informację o wycofaniu się przez KKR z inicjatywy zmniejszenia kosztów funkcjonowania rady miejskiej. Natomiast biorąc pod uwagę ogólną sytuację miasta i oczekiwania społeczne chcielibyśmy, aby KKR i prezydent pochylili się nad  naszymi propozycjami wygenerowania oszczędności – mówi Włodzimierz Stanek, przewodniczący klubu.

Jedną z nich jest ta, aby radni nie pobierali diet do końca bieżącego roku. Pozostałe to zmniejszenie liczby wiceprzewodniczących rady z trzech do jednego (do końca kadencji), zmniejszenie liczby komisji, a tym samym osób funkcyjnych, czyli przewodniczących i wiceprzewodniczących, jeden wiceprezydent zamiast dwóch.

– Proponujemy również rezygnację z wydatkowania publicznych pieniędzy na takie cele jak prowadzenie profilu prezydenta na Facebooku, obniżenie o połowę wynagrodzeń prezesom miejskich spółek oraz rozważenie obniżenia diet członkom rad nadzorczych w tych spółkach – dodaje Włodzimierz Stanek.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
31 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Słuszna decyzjach wg mnie. Wyborcy rozsadza czy prawidłowa. Czekamy na comiesięczne raporty na co przekazują! Pan Stanek powie może czy aparatczycy z nadania PiS zmniejszyli swoje uposażenia zasiadając na fikcyjnych stanowiskach w spółkach skarbu państwa!? Czy pan ciebiada i stanek wystosowali apel do swoich przełożonych o zmniejszenie wynagrodzeń!? Panie Stanek – miał Pan złoty róg – ostał się jeno sznur… ośmiesza się Pan co raz bardziej…

Słuszne dla radnych aby wzięli kasę i nikt ich z tego nie rozliczył. Mackiewicz obiecywał oddać część swojego wynagrodzenia…. Po wyborach zapomniał. W ten sposób Rąkowski i reszta na facebookach napisze, że oddali na coś, a i tak nikt tego nie zweryfikuje. Po części będzie to może i prawdą bo tak jak ostatnio będą stołować się w restauracjach więc im przekażą swoje diety.

Pamiętne premie rządu, które również miały być przeznaczone na cel charytatywny.

Zgadzam się. Tu będzie podobnie.

Kasa, kassa, kassssa, nasza kochana kasa.

Ciekawe o ile zostanie obniżona pensja i ile wyniesie po obniżce pensja Krzysztofa Ciebiady? A o ile dostaną mniej radni w sejmiku województwa, w którym Pan Stanek jest szefem Kancelarii i PIS ma większość?

Mali ludzie.

WSTYD RADNI KKR ludzie tracą prace firmy a wy sie pazurami trzymacie koryta, wyszła prawdziwa natura.Jak tak sie zachowujecie dla tysiąca złotych to za dwa tysiące się pozagryzacie. Zabrać kase tym nierobom jak sami nie oddadzą.

Stanek miałeś otworzyć tania stacje Stankoil i co ? Nie pomogłeś ludziom ….

Super. Jedno ale…..czy będziecie co miesiąc na jakiejś stronie publikować rachunki na co te diety wydaliście? A może wydacie np 50zl na karmę dla psów dla schroniska a reszta zostaje?

Propozycje pisu to tylko polityczny bełkot, nie da się obniżyć pensji prezesom w spółkach bo mają minimum tego co mogą, taką ustawę PiS przyjął żeby spółki państwowe golić ile wlezie, ja również chcę wiedzieć jak się mają te propozycje do zarobków takich specjalistów jak p.K.Ciebiada

Mowa jest w artykule o radnych. Ich oceniajmy.

No i wyszła prawda o intencjach Rąkowskiego i spółki … Zapowiadali, że oddadzą diety (tak jak Trzeskowski zapowiadał, że nie wystartuje w wyborach i jak Tusk, że nie wybiera się do Brukseli) … a teraz cichutko ogonek pod siebie i dietki będą jednak przyjmowali 🙂

Cytujac klasyka Beatki: „TE PINIONDZE IM SIE POPROSTU NALEZALY!”

Panie Włodku nic nie stoi na przeszkodzie by Pan nie brał diety, może jutro złoży Pan i zeskanuje na profil pismo ze zrzeczeniem się diety do końca roku, niech złośliwi Panu nie wytykają

Logika Rąkowskiego i KKR … cytat „Diety wciąż będą wpływać na konta radnych. Według zapewnień Krzysztofa Rąkowskiego, przewodniczącego KKR i zarazem rady miejskiej, chodziło bowiem o to, aby środki nie zostały w budżecie miasta.”
Czyli chcieli oszcżędzac ale tak aby pieniądze nie zostały w budżecie miasta 🙂
Geniusz roku 🙂

Myśli o przyszłych wyborach. Jak oddadzą władzę komuś to po co tamci mają mieć więcej kasy. To strateg jest.

Hipokryzja Rąkowskiego i KKR obnażona koncertowo 🙂

Przestancie znów bić tą polityczną pianę. Jakie to są „oszczędności”???? Na wszystkich radnych miesięcznie około 40 000 zł! Co to jest dla budżetu wynoszącego kilkanaście milionów złotych????? Tyle to zarabia 2 prezesów spółek miejskich w miesiąc! Tani populizm KC PO i tyle.

Stosując logikę Rąkowskiego oczekuję, że zostanę zwolniony z płacenia podatku od nieruchomości na rzecz miasta ponieważ obawiam się, że pieniądze gdzieś się „rozejdą” w budżecie miejskim. W zamian, podobnie jak Rąkowski, zobowiązuję się do przekazywania tych środków na „określone potrzeby”.

No proszę, zupełnie jak Konfederacja – po co pieniądze mają się gdzieś rozchodzić, skoro każdy sam wie gdzie są bardziej potrzebne. Zgadzam się.

Drogie EPAinfo, dopytajcie proszę radnego Rąkowskiego o co mu chodzi z „rozchodzeniem” się pieniędzy w budżecie miasta. To bardzo niepokojący głos, ponieważ radny Rąkowski reprezentuje klub który ma w większość w radzie miasta i swojego prezydenta. To zaś oznacza, że to właśnie Rąkowski i Mackiewicz mają kluczowy wpływ na budżet miasta i zarządzanie pieniędzmi, które znajdują się w budżecie. Pozostaje więc zadać krytyczne pytanie: kto z nich jest odpowiedzialny za „rozchodzenie” się pieniędzy z budżetu?

Przykład idzie z góry. Gubernator Habura ani razu nie zrzekł się mandatu radnego, mimo, ze mógł na rzecz kolejnej osoby ze swojej partii. Ale 1600 robi mu różnicę w kieszeni. I tak u nich wszystkich przy korycie. Ulewać się będzie, ale jeszcze będą w siebie pchać. Zaoszczędzone pieniądze inwestujemy w Święto Ziemniaka. No kino. To święto to zawsze kampania wyborcza lub manifestacja PO. Jaką więc korzyść mają Pabianice? Te normalne?

Zwróćcie Państwo uwagę na poziom językowy wypowiedzi Przewodniczacego Rady Miejskiej Rąkowskiego „pieniądze gdzieś się rozejdą”. Czy nauczony doświadczeniem pieniądze wcześniej też się w dziwny sposób gdzieś rozchodziły Panię Rąkowski ?

Stanek czasem też przemówi ludzkim głosem. Ilość komisji, przewodniczących i Wiceprezydentów, a w już w szczególności ilość kierowników i naczelników w urzędzie jest o wiele za duża. Z nadpodażą urzędników trzeba walczyć, ale nie przez zwalnianie szeregowych pracowników, tylko przez zmniejszanie ilości „szefów”, z których każdy zarabia tyle co dwóch-trzech jego podwładnych.
Pokażcie mi jedno przedsiębiorstwo, które ma taką nadpodaż przełożonych nad szeregowymi pracownikami. Tak się zarządza źle i drogo.

Niby radni winni, ale chyba deficytu miasta należy szukać gdzieś indziej. Brak środków na podwyżki dla nauczycieli nie jest winą Rady. Rząd nie przeznaczył na ten cel środków, to czemu miasto ma pokrywać samo obiecanki rządzących.

Akurat ta kwestia jest regulowana przez ustawy. Subwencje rządowe jedynie dofinansowują system oświaty. Główny ciężar finansowania szkół (a wiec również pensji nauczycieli) spoczywa na samorządach. Takie prawo obowiązuje od początku lat 90tych.

ni ma piniędzy i nie będzie

Ludzie o czym mowa?… Spójrzcie na maturzystów…. zostawienie sami sobie…. takie I LO…. klasa z rozszerzeniem matematyki… Strajk w tamtym roku, koronawirus w tym…Zaległości, których nikt nie nadrobił. Ci , co zdają rozszerzenie zrobili 20% materiału… Nauka online… śmiech…Dyrektorka nie ogarnia jakich cymbałów zatrudnia…

Gdzieś się rozejdą?!?! Z jednej strony dobrze, że dbają o to, żeby sie nie rozeszły, ale na Boga, czy to znaczyło, że wcześniej się gdzieś rozchodziły?
Społeczeństwo powinno mieć większą kontrolę nad wydatkami.
Tym bardziej, że te pieniądze mogłyby być wydane na organizację imprezy w Pabianicach, która będzie miała w sobie delikatnie wyczuwalne cechy polityczne. Może warto przestać robić zebrania mające na celu wymyślenie pomysłów na upolitycznienie każdej imprezy?

Mytu ble ble i co z tego bo pis bo sris ludzie sami ich wybieracie zrozumcie rze świń od koryta się nieodgoni