Dwie kobiety zostały poszkodowane w wypadku, jaki wydarzył się dzisiaj na drodze ekspresowej S8 w Baryczy (gmina Dobroń).
Doszło do niego kilka minut po godz. 9.00, na pasie w kierunku Łodzi. Fordem Fiestą na wieluńskich numerach rejestracyjnych podróżowały 26-latka i 57-latka. W pewnej chwili samochód wypadł z trasy, uderzył w bariery energochłonne i dachował.
Na miejsce wyjechało sześć zastępów straży pożarnej (trzy z Pabianic, dwa z Łasku i jeden ochotników z Chechła), wezwano też policję i pogotowie. Do chwili przybycia ratowników medycznych pomocy uczestniczkom wypadku udzielali strażacy.
– Jedna z kobiet doznała urazu głowy i dłoni, założyliśmy jej również kołnierz ortopedyczny. Do szpitala zostały zabrane obie – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP w Pabianicach.
W czasie prowadzenia działań ratunkowych droga była nieprzejezdna. Wyznaczono objazdy.
REKLAMA
A wiadomo coś o tym „miszczu” co jechał pod prąd na S8 na wysokości Pawlikowic
Bezpieczniej jechałem niż panie kierownice w fordzie 😉
ostatnio w okolicy rozgrywa się jakieś nieoficjalne destruction derby. bo codziennie dzwony i co następny to lepszy!?
po kiego wychodziły z kuchni?
Do jednego rozbitego samochodu aż sześć zastępów straży! Czy to nie przegięcie?
Nie, być może nie podano ile osób jechało autami więc założono, że nawet 8-10, druga sprawa to lokalizacja, na pograniczu odpowiedzialności dwóch JRG. A w ratowaniu życia liczy się czas. Więc lepiej wysłać więcej wozów niż miałby ktoś zarzucić, że za małe siły przyjechały.
Jakimi autami – było jedno.