W sobotę po godz. 21.00 patrol straży miejskiej zatrzymał agresywnego mężczyznę. 31-latek chwilę wcześniej okradł sklep i uszkodził karetkę pogotowia.
Mężczyzna okradł sklep przy ul. Warszawskiej. Jak relacjonuje policja, był mocno pobudzony i wulgarny wobec personelu.
– Pracownica chcąc odciąć drogę ucieczki złodziejowi, zaczęła opuszczać żaluzje w drzwiach wejściowych. To rozjuszyło jeszcze bardziej agresywnego 31-latka. Mężczyzna, chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionych rzeczy groził kobiecie pozbawieniem życia. Pracownica w obawie o bezpieczeństwo własne i klientów otworzyła roletę, po czym sprawca wyszedł ze sklepu – opisuje sytuację kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Agresor szedł ulicą w stronę ul. Zamkowej. W okolicy Starego Rynku wpadł na karetkę pogotowia, w której załoga sporządzała dokumentację medyczna po zakończonej wizycie.
– Mężczyzna walił pięściami w szybę ambulansu, znieważył jednego z ratowników, używając wobec niego słów powszechnie uznanych za obelżywe i uszkodził boczne lusterko w karetce – wylicza Szczęsna.
Mężczyznę kilkadziesiąt metrów dalej zatrzymał patrol straży miejskiej. Został przekazany policjantom. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy trafił już do pabianickiej prokuratury. Niebawem z zatrzymanym będą wykonywane czynności procesowe. O treści zarzutów wobec 31-latka zdecyduje prokurator. Straty w karetce oszacowano na 1500 złotych.