Policjanci zatrzymali mężczyznę poszukiwanego listami gończymi. Trafili na niego po służbie.
Dwaj pabianiccy policjanci pokazali, że stróżem prawa jest się niezależnie od tego, czy nosi się mundur. W czasie wolnym od pracy zatrzymali ściganego od trzech lat mężczyznę. Sąd w Gdańsku wysłał w ślad za nim dwa listy gończe, bo mężczyzna nie zgłosił się do odbycia kary pozbawienia wolności.
Najspokojniej w świecie, pracował na jednej z pabianickich stacji benzynowych. Spostrzegł go jeden z policjantów podczas tankowania prywatnego samochodu. O pomoc w w zatrzymaniu poszukiwanego, poprosił kolegę z ogniwa patrolowego.
Po sprawdzeniu policyjnej bazy danych, podejrzenia funkcjonariusza sprawdziły się, a 40-latek prosto z pracy trafił za więzienne kraty.