Strona główna Aktualności Gotuje dla nas od roku

Gotuje dla nas od roku

5

Wiesław Bober, od kiedy rozpoczął przygodę z Hotelem Fabryka Wełny & SPA i Restauracją Przędzalnia, dzieli się swoim kunsztem kulinarnym, prezentując autorskie dania mieszkańcom Pabianic i okolic oraz gościom hotelowym.

 

Jako szef kuchni zaspakaja gusta najwybredniejszych podniebień już od prawie 25 lat. Branża gastronomiczna zafascynowała go i pochłonęła całkowicie. Już w dzieciństwie przejawiał talenty kulinarne i – zachęcany przez rodzinę – postanowił zdawać do szkoły gastronomicznej. Wybór okazał się jak najbardziej słuszny. Dziś Wiesław Bober należy do wąskiego grona najlepszych i najbardziej doświadczonych kucharzy w Polsce. Gotował dla artystów, filmowców, ludzi świata polityki oraz Miss World.  Czy przez rok spędzony w Pabianicach zmienił Restaurację Przędzalnia oraz nawyki żywieniowe pabianiczan?

Jak wspomina Pan swój początek w Restauracji Przędzalnia?

Wprowadziłem wiele zmian w celu dostosowania kuchni do własnego stylu pracy. Uzupełniłem sprzęt, zaproponowałem nową kartę menu opartą o produkty sezonowe. Udało mi się zespolić kucharzy. Tworzymy dobry zespół dzięki czemu kuchnia funkcjonuje prawidłowo.

Staram się, aby kucharze szkolili swoje umiejętności, biorąc udział w różnych konkursach i szkoleniach gastronomicznych. Pierwszy sukces mają już za sobą. W ubiegłym roku zajęli I miejsce w Festiwalu Kuchni Dworskiej im. Hanny Szymanderskiej. Przed nimi już 20 lutego kolejne wyzwanie. Dwóch kucharzy z Restauracji Przędzalnia wystartuje w XI Konkursie Włoskiej Sztuki Kulinarnej „Arte Culinaria Italiana”, której organizatorem jest Giancarlo Russo wraz z Hotelem Fabryka Wełny & SPA. W tym roku to nasz hotel będzie miejscem zmagań kucharzy, z czego jestem niezmiernie dumny.

Cieszy mnie również to, że w ciągu ostatniego roku Restaurację Przędzalnia odwiedziło wielu kucharzy znanych z programów telewizyjnych i najlepsi restauratorzy z Polski ,między innymi Jerzy Pasikowski, Robert Sowa, Giancarlo Russo, Theofilos Vafidis, którzy bardzo chętnie dzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem z moim zespołem.

 

 

Czy przez ten rok zmieniły się nawyki żywieniowe pabianiczan?

Obserwuje się powrót do kuchni ekologicznej. Wraz ze wzrostem świadomości konsumentów i kucharzy w zakresie zdrowej i zbilansowanej diety, coraz większą wagę przywiązuje się do składników wykorzystywanych w kuchni. Restauracja Przędzalnia bazuje na naturalnych składnikach. Danie przygotowujemy z wykorzystaniem owoców, warzyw, świeżych ziół oraz naturalnych przypraw. W naszej karcie często pojawiają się lekkie i smaczne zupy oraz kremy warzywne.

Czy mieszkańcy Pabianic są otwarci na nowe smaki oraz degustację dań w innym miejscu niż zacisze domowe?

Zauważam, że mieszkańcy Pabianic są otwarci na nowe smaki oraz spożywanie posiłków poza domem. Restauracja Przędzalnia wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom, przygotowała wyjątkową ofertę „Familijnych Niedziel”. W każdą niedzielę w godzinach od 12.00 do 18.00 zapraszam na specjalnie przygotowane dania obiadowe w promocyjnej cenie.

Za nami już trzy niedziele z „Rodzinnymi Spotkaniami”, w trakcie których odwiedziło nas wielu mieszkańców Pabianic. Zapraszamy w kolejny weekend, gdzie znowu zaskoczymy gości nowymi przepisami.

Sądzi Pan, że Pabianice będą kiedyś takim rynkiem restauracyjnym jak Warszawa, Kraków, Wrocław lub Trójmiasto?

W naszym hotelu często gościmy obcokrajowców. Z pakietów pobytowych korzystają osoby z całej Polski. Niemniej jednak trudno będzie kiedyś stać się takim rynkiem restauracyjnym jak w wymienionych miastach, które prowadzą kampanie wspierające turystykę kulinarną. To są lokalizację, które odwiedza niezliczona ilości podróżnych.

Jakie są Pana ambicje zawodowe ?

Z pasją wykonuję swój zawód i cieszę się z każdego, nawet najdrobniejszego sukcesu. Cieszę się, gdy mogę dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodymi kucharzami. Na początku swojej kariery zawodowej nie miałem żadnego wzorca ze świata kulinarnego. Wszystko zmieniło się kiedy nawiązałem współpracę z kucharzami pracującymi w najlepszych hotelach w Polsce. Angażowanie się w liczne konkursy kulinarne, udział w programach telewizyjnych o gotowaniu oraz współpraca z czasopismami branżowymi, pozwoliły mi zdobywać wiedzę i wymieniać doświadczenie z innymi pasjonatami z branży. W 2013 roku zaprezentowałem swoje przepisy kulinarne w „Księdze Szefów Kuchni”.

Ciągłe doskonalenie, nowe wyzwania, poznawanie i łączenie różnych smaków, dzielnie się wiedzą i umiejętnościami z młodym pokoleniem, to wszystko to właśnie moje ambicje zawodowe.

 

Jest Pan jednym z założycieli Fundacji Klubu Szefów Kuchni. Jakie cele wyznaczyła sobie ta organizacja?

Celem Fundacji jest kultywowanie narodowych i regionalnych tradycji kulinarnych, uzupełnianie wiedzy zawodowej, organizacja szkoleń, pokazów i konkursów kulinarnych, współpraca z młodzieżą szkół gastronomicznych oraz propagowanie polskiej gastronomii poza granicami naszego kraju.

Promowałem już wraz z fundacją polską kuchnię w Maso Corto we Włoszech, w Kaprun w Austrii oraz kilkakrotnie w Pradze. Zależy nam, aby polska kuchnia była znana nie tylko w naszym kraju, ale również w innych regionach Europy. I tak jak w Polsce istnieją restauracje z kuchnią włoską, to fajnie byłoby pojechać do Włoch i znaleźć lokale, w których serwuje się nasze dania narodowe.

Jest Pan pasjonatem kuchni myśliwskiej. Czy promuje Pan takie dania również w Restauracji Przędzalnia?

Jestem myśliwym, więc wolny czas spędzam w lesie. A w miejscu, w którym obecnie pracuję bardzo chętnie promuję dania kuchni myśliwskiej np. sarnę w dzikim sosie, comber z sarny w sosie żubrowym czy schab z dzika.

Co jest wobec tego Pana daniem popisowym?

Comber z królika z zapiekanką z kasztanów.

A jak często zmieniacie menu w Restauracji Przędzalnia? Co będziecie polecać w tym sezonie? Czy Pana danie popisowe znajdzie się w nowej karcie?

Kartę zmieniamy 3 razy w roku. Wiąże się to ze zmianą pór roku i tym samym z sezonowością wykorzystywanych w niej składników. Nowe menu najczęściej wprowadzamy wiosną, latem i jesienią. Dodatkowo kartę dań urozmaicamy wkładkami z krótkim menu sezonowym, gdzie wykorzystujemy świeże składniki dominujące w danym okresie.

Nowa karta już wkrótce przed nami – jej inauguracja planowana jest na weekend walentynkowy 13 – 14 lutego. Co najważniejsze, znajdzie się w niej również comber z sarny z zapiekanką z kasztanów. Zapraszam wszystkich w tych dniach na nowe smaki do Restauracji Przędzalnia.

Dziękujemy za rozmowę.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Artykul promocyjny? Wystarczy wejsc na strone fb przedzalni i poczytac opinie gosci i czar pryska 🙁

Właśnie z ciekawości wszedłem i na 150 opinii 10 negatywnych. Średnia ocen 4.7. Zawsze jest tak, że wszystkim nie dogoodzisz.

W zeszłym roku spędziliśmy z żoną rewelacyjny wieczór walentynkowy w restauracji Przędzalnia – jedzenie i atmosfera wyśmienite. W tym roku wybieramy się ponowie – stolik już zarezerwowany 🙂

Jedynym minusem nowej karty jest brak kaczki w sosie wiśniowym. Będę za nią tęskniła 🙂

Kremie z Dyni z amaretto – wróć !!!