Jest decyzja ws. pabianickiego fotoradaru. Urządzenie służące do kontroli prędkości na ulice wyjedzie już w kwietniu.
Zgodnie z decyzją prezydenta Grzegorza Mackiewicza, fotoradar nie będzie skarbonką. Ma działać prewencyjnie w okolicach szkół i przedszkoli. – Wystawienie fotoradaru poprzedzą lekcje o bezpieczeństwie na drodze, zorganizowane w każdej miejskiej podstawówce dla uczniów klas czwartych – informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach. – Dzieci z tych klas mają w programie wychowanie komunikacyjne i zdają na kartę rowerową.
Lekcje są prowadzone z udziałem strażników miejskich i Ochotniczego Sztabu Ratownictwa z Pabianic. Pierwsza odbyła się 30 marca w Szkole Podstawowej nr 1.
REKLAMA
„(…) fotoradar nie będzie skarbonką. Ma działać prewencyjnie w okolicach szkół i przedszkoli. – Wystawienie fotoradaru poprzedzą lekcje o bezpieczeństwie na drodze, zorganizowane w każdej miejskiej podstawówce dla uczniów klas czwartych (…)”
czy to oznacza, że będzie robił zdjęcia roztargnionym 4-klasistom?
Pewnie prima aprilis bo przecież Jego Ekscelencja Grzegorz M. by do tego nie dopuscił, no chyba że go namówił przebiegły Krzysztof C. co innowacyjnością się zajmuje, a te szkolenia to będą zbliżone merytorycznie do szkoleń w ZEC nt. giejotermi.
„fotoradar nie będzie skarbonką” – nie? a to od kiedy? pare zer wygeneruje to urządzonko więc zasili portfele 🙂
Od wtedy, od kiedy się kierowcy nauczą jeździć i przestrzegać obowiązujących przepisów.
Jeżeli nie będzie przekroczeń prędkości, to i zdjęć nie będzie a co za tym idzie – mandatów również.
1 kwietnia