Kąpielisko na Lewitynie jest już pod ostrzałem kamer. Zapowiadane kilka miesięcy temu uruchomienie na terenie tego ośrodka monitoringu właśnie stało się faktem. Strażnicy miejscy obserwują już uważnie, co się tam dzieje.
Zgodnie z zapowiedzią zostały zamontowane cztery kamery – trzy stałopozycyjne i jedna obrotowa.
– Ta ostatnia „zbiera” obraz bardzo dobrze, widoczny jest cały teren. Ustawienie pozostałych musimy trochę zmienić – poinformował Tomasz Makrocki, komendant straży miejskiej.
W związku z założeniem monitoringu na Lewitynie w komendzie przy ulicy Narutowicza pojawiły się trzy nowe, 43-calowe monitory. Po tym zakupie wszystkich jest teraz dziewięć. Przydadzą się, gdyż w niedalekiej perspektywie do obserwacji „dojdzie” funkcjonariuszom jeszcze jedno miejsce – park Wolności.
– Tam również nastąpi montaż czterech kamer – trzech stałopozycyjnych i jednej obrotowej. Monitorowana będzie m.in. „górka aktywności” oraz parking – tłumaczy komendant.
REKLAMA
Haha… Te kamery działają jak atrapy albo panowie którzy „obserwuja” monitoring udają że to robią. Tak jak puszczanie psów bez smyczy w parku I czyjs pies dobiega to drugiego psa bądź do dziecka z którym np spaceruje to jest chore samowolka sama mam psa ale nie wyobrażam sobie to od tak puścić. Kto posprząta po pieskiu który pobiegnie od właściciela? Wydaje mi się że nikt…
Miasto zakupilo super odkurzacz do psich odchodow – wiec nie ma problemu! Bardziej mnie martwia odchody i smieci zostawiane przez homo sapiens, bo zachowaniem przypominaja raczej homo erectus…