Jak co roku, do drzwi pukają osoby podające się za kominiarzy. Pierwszych sprzedawców kalendarzy widziano już na Bugaju.
– Dzisiaj (poniedziałek, 2 grudnia) w bloku przy ulicy Jadwigi Wajsówny pojawili się kominiarze sprzedający kalendarze formatu A4 na 2020 rok. Najpierw jeden, a chwilę później drugi pukali do każdego mieszkania. Znowu rozpoczęło się naciągane mieszkańców na pieniądze. Pewnie po przejściu kilku bloków mają niezłą kasę – pisze nasza Czytelniczka Zofia.
Jakie jest wasze zdanie na temat sprzedaży „kominiarskich” kalendarzy?
Masz sprawę? Napisz do nas!
REKLAMA
I tak okaże się, że oni tylko wynajmowali pokoje na godziny, więc będzie można im naskoczyć.
Zarabiają nie kradną – kalendarz na szczęście o co chodzi??
„Znowu rozpoczęło się naciągane mieszkańców na pieniądze” Dziwne rozumowanie. Oni siłą to robią czy stosują jakiś szantaż ? Jeżeli ktoś jest zainteresowany usługą, korzysta. W przeciwnym razie wystarczy powiedzieć krótkie nie i zamknąć drzwi. Transakcja szybciej skończona, niż zaczęta. To samo tłumaczenie się z popularnymi „garnkami”, miało być za darmo, do tego ciasteczko i kawa, a okazało się kilka stów do tyłu.
Taka osoba nie powie potem: ja naiwna, jak dziecko, bez rozumu tylko oszust, kant , czy jakże pięknie brzmiące „naciągacze”, no i z przytupem – złodzieje.
Spróbuj nie dać paru złotych to wam nasrają do komina, lepiej nie ryzykować !!!!
Spójrzcie na to z drugiej strony, mogłoby być gorzej i kominiarze mogliby zacząć pukać nie tylko w drzwi…
Jak macie jakiś problem, to dzwońcie do Banasia, „krystaliczny człowiek”
W poniedziałek pod wieczór chodzili po klatkach na Piaskach
A wystawiają paragon z kasy fiskalnej?