Strona główna Na sygnale Wypadki Dramat na drodze. Nie żyje 41-letni kierowca

Dramat na drodze. Nie żyje 41-letni kierowca

12
fot. OSP Lutomiersk
Tragicznie rozpoczął się wtorek na drogach powiatu pabianickiego – w wypadku, jaki wydarzył się w Lutomiersku zginął 41-letni mężczyzna.

Do dramatu doszło krótko przed godz. 8.00 na ulicy Szadkowskiej (drodze wojewódzkiej nr 710), gdzie na poboczu stał zaparkowany MAN z naczepą, na słowackich numerach rejestracyjnych).

– Kierowca tego samochodu czekał na możliwość wjazdu do firmy, która zajmuje się produkcją i montażem ogrodzeń, gdy w tył naczepy uderzył skuter (tablice łaskie – przyp. red.), kierowany przez 41-letniego mężczyznę – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP w Pabianicach.

Zanim na miejsce dojechały pierwsze zastępy straży pożarnej i dotarł śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, pomocy ofierze wypadku udzielali świadkowie. Niestety, reanimacja okazała się bezskuteczna – o godz. 8.26 lekarz stwierdził zgon 41-latka.

W trakcie prowadzenia akcji ratunkowej ruch na drodze był zablokowany.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Znowu motocyklista? Chyba przyczepa nie wymusiła pierwszeństwa? Facet chyba za bardzo się rozpędził, a mógł żyć. Szkoda gościa ale motocykliści tak właśnie kończą. I to nigdy nie jest wina aut tylko tych w kaskach niestety.

A prawo jazdy zdawane w metropolii – Sieradz? 🙂

Jakieś 70% ludzi z łódzkiego zdawało w Sieradzu więc nie czepiaj się

To inny wypadek!

Drogi Klopsiku, skąd te statystyki bierzesz? Wypadki z udziałem motocykli najczęściej powodują kierowcy aut.

Zapsa niestety ZAWSZE winni są motocyklisci. Normalny człowiek nie wsiada na jednoślad skoro nie widzi przez kask drzew, przyczep, ludzi. gnają przed siebie i uważają że trzeba im z drogi zjeżdżać. Zawsze jadą na trzeciego, wpychają się, omijają i nie patrzą. Głupota zawsze kończy na asfalcie. Szkoda że inni potem muszą żyć ze świadomością że pseudomotorki swoją brawurą kończą jak kończą. Tyle w temacie.

Cóż, dobór naturalny. Na całe szczęście nie ucierpiały osoby postronne.

Nie osądzajcie od razu motocyklisty. Spójrzcie na cienie. Równie dobrze mogło go słońce oślepić i mogło mu się wydawać że ciężarówka się porusza, a gdy zorientował się że jednak stoi nacisnął za mocno hamulec i położył motocykl. Wcale nie musiał za szybko jechać, wystarczy że za późno zareagował.

Ludzie !!!
Ten człowiek jechał MOTOROWEREM !!!

Nie, jechał SKUTEREM, skutery 125cm3 też są a do pewnej mocy na kategorie B można jeździć, wtedy takie coś poruszać się może szybciej niż motorower który ma pojemność 50cm3 i ograniczenie 45km/h

Chyba mówię wyraźnie że jechał MOTOROWEREM