Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną wypadku, jaki wydarzył się wieczorem na skrzyżowaniu ulic Świetlickiego i Bugaj. Poszkodowany został motocyklista. Pogotowie zabrało go do szpitala.
Z ustaleń policji wynika, że winę za zdarzenie ponosi 20-letnia kobieta, kierująca Jaguarem (na pabianickich numerach rejestracyjnych), która wyjeżdżając od strony Lewityna zajechała drogę motocyklowi marki Hyosung. Podróżował nim w kierunku ul. Nawrockiego, od ul. Jutrzkowckiej, 32-letni mężczyzna, mieszkaniec Pabianic (chociaż pojazd miał brzezińskie numery rejestracyjne).
Na miejsce wezwano policjantów ruchu drogowego, techników i karetkę. Poszkodowany nie stracił przytomności. Uskarżał się na ból barku. Ratownicy medyczni zabrali go na badania diagnostyczne.
20-latka i motocyklista byli trzeźwi.
No tak, bogaty kierowca nie będzie zważać na biednego motocyklistę. Brak szacunku dla drugiego człowieka. Takie zdarzenie gdzie kierowca nie ma szacunku i wyrozumiałości zdarzyło się niedawno na starym mieście gdzie kierowca czarnego Mercedesa crossover’a albo SUV’a obtrombił kierowcę Renault’a bo temu kierowcy zgasł samochód i na parę sekund zatarasował przejazd. Rzeczywiście był powód żeby poniżyć i zestresować tego kierowcę. W województwie dolnośląskim to by takiemu kierowcy inni pomogli a u nas to trzeba zeszmacić takiego bo biedny i mu gaśnie samochód. Żeby samochód zapalić to trzeba trochę czasu ze względu na immobilizer.
Oczywiście jestem świadkiem zdarzenia które opisałem a nie zdarzenia z artykułu.
Jak sie nie potrafi jeździć to na rower albo pieta palec, ewentualnie komunikacja miejska, a nie motorki czy samochody.. Ludzie nie każdy powinien mieć prawko.. Zwlaszcza na motor gdzie brak wyobrazni kończy się katastrofą.
Ogólnie masz rację ale w tym przypadku to nie dostrzegam winy motocyklisty.