Na miejscu są dwa patrole policji i kilkunastu ochroniarzy. Co się dzieję w centrum dzianin przy Warszawskiej?
Wzdłuż ulic parkują prywatne samochody, w bramie dwa radiowozy. Co chwilę ktoś wchodzi do budynku, ktoś inny wychodzi. Przed firmą panuje spore zamieszanie. Z zaciekawieniem sytuacji przyglądają się przechodnie.
– Podobno pracownicy okupują firmę – usłyszeliśmy od mężczyzny, który wsiadał do jednego z samochodów zaparkowanych wzdłuż ulicy.
Jednak jak wyjaśnia rzecznik pabianickiej policji, funkcjonariusze udzielają asysty komornikowi, który prowadzi na miejscu czynności egzekucyjne.
Próbowaliśmy skontaktować się z władzami firmy, ale na tę chwilę jest to niemożliwe. – Trwa spotkanie – usłyszeliśmy od jednego z pracowników.
Udało nam się jednak ustalić, że na początku roku zmienił się właściciel zakładu, który dziś rano nie wpuścił na teren dotychczasowych pracowników.
Biznes po pabianicku !!!!!! Zlikwidować tą patologiczną szarą strefę i to natychmiast.
Traktują pracownika jak śmiecia w tym zakładzie
Badylarz z ul. Rydzyńskiej poszedł z torbami ????