Strona główna Sport Piłka nożna Zrobili swoje na koniec rundy

Zrobili swoje na koniec rundy

0

„Fioletowi” wracają ze starcia z Ostrovią z kompletem punktów. Mimo braku zawodników rezerwowych pabianiczanie kontrolowali przebieg spotkania, chociaż w końcówce sami sprezentowali rywalom dwa gole.

Ostrovia Ostrowy – PTC Pabianice 2:3 (0:2)

Bramki dla PTC: Piotr Szynka, Kamil Jabłoński, Rafał Cukierski.

Na najdalszy wyjazd w sezonie „fioletowi” udali się bez zawodników rezerwowych. Trener Tomasz Stolarczyk nie miał więc bólu głowy przy ustalaniu wyjściowego składu na mecz z czerwoną latarnią ligi.

Od początku spotkania dominowali pabianiczanie. Dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem Ostrovii zmarnował Piotr Szynka, a główkę Szymona Ziółkowskiego po dośrodkowaniu Kamila Jabłońskiego tylko w sobie znany sposób obronił bramkarz gości. Także rywale doszli do sytuacji sam na sam z bramkarzem po błędzie Kaźmierczaka, ale dobrze spisał się Adam Wilczyński.

PTC udało dopiąć się swego i zdobyć gola po nieco ponad 25 minutach. Wtedy po prostopadłym podaniu Jacka Hilera w swojej trzeciej próbie pojedynek z bramkarzem wygrał Szynka. Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył zaś Jabłoński wykorzystując sytuację sam na sam z golkiperem Ostrovii.

Kwadrans po przerwie dośrodkowanie Szynki na dalszym słupku zamknął Rafał Cukierski i było 3:0. Wydawało się, że „fioletowym” w tym spotkaniu nic już nie grozi. Tym bardziej, że mieli kolejne okazje, ale wybiegającemu sam na sam z bramkarzem Hilerowi przeszkodził… Cukierski, a w stuprocentowej sytuacji Kaźmierczak główkował w bramkarza.

W 72. min rywala w polu karnym sfaulował Filip Stuchała i to miejscowi uderzeniem z 11 metrów zdobyli bramkę. Okazję by „zabić” mecz miał Cukierski, ale nim wybiegł na starcie z bramkarzem bezpardonowym faulem powstrzymał go rywal za co obejrzał czerwoną kartkę. Później po dośrodkowaniu Jabłońskiego szczupakiem przestrzelił jeszcze Szynka.

Niespodziewanie w 84. min grający w osłabieniu rywale zdobyli gola kontaktowego. Adrian Kopka podał do rywala ten dośrodkował w pole karne, a futbolówkę głową pechowo przedłużył Sikorski i…zaskoczył własnego bramkarza. Zrobiło się 3:2, ale rywale nie mieli argumentów by powalczyć choćby o remis i PTC dowiozło wygraną do końca

PTC z dorobkiem 20 punktów plasuje się na 9. miejscu w tabeli.

PTC: Wilczyński – Kopka, Kaźmierczak, Ziółkowski, Stuchała – Cukierski, Sikorski, Kling, Jabłoński, Szynka – Hiler.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments