Strona główna Aktualności Z miasta Znika woda ze stawów na Lewitynie

Znika woda ze stawów na Lewitynie

4

W niedzielę 3 maja rozpoczęto spuszczanie wody ze stawów na Lewitynie. Potrwa około tygodnia. Lustro wody będzie obniżać się na wszystkich trzech stawach jednocześnie.

3 maja przed południem zatrzymany został dopływ wody na jazie na Dobrzynce, z której woda przepływa po kolei z jednego zbiornika do drugiego. Sieci założone zostaną na największym stawie, przy ujściu wody, obok kawiarni Turkus. Odłów ryb rozpocznie się prawdopodobnie około 8-10 maja.

– Termin i sposób odłowu ryb zaproponowało zrzeszenie wędkarskie, które korzysta ze stawów – mówi Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Ze względu na planowany remont stawów w tym roku nie było zarybiania. Szacunkowo w zbiornikach może być około 1,5 tony ryb w około 10 gatunkach. Odławianiem zajmą się pracownicy ośrodka zarybieniowego PZW Okręgu Sieradzkiego. Ryby zostaną zważone, po czym przewiezione do ośrodka zarybieniowego Zalew, koło Lutomierska. Tam poczekają do zakończenia prac.

– Firma robi to w ramach współpracy z MOSiR-em, więc nie poniesiemy dodatkowych kosztów. Ustaliliśmy, że ryby wrócą w takiej samej ilości jak zostały zabrane. Wrócą po zakończeniu odmulania stawów, pod koniec roku – mówi dyrektor Adamski.

Zostanie powiadomiona Straż Rybacka, a także patrole policji i Straży Miejskiej, by nie dopuścić do odławiania ryb przez kłusowników. W dyżurach nocnych będą uczestniczyć wędkarze, którzy na co dzień korzystają ze stawów.

– Po wizji lokalnej wydaje się, że w obrębie stawów nie występują gatunki ptaków wodnych, którym spuszczenie wody w tym momencie roku mogłoby zaszkodzić. To nie jest obszar na tyle cenny przyrodniczo, żeby konieczne były oceny oddziaływania na środowisko – mówi Tomasz Przybyliński, przyrodnik i ornitolog, pracownik Muzeum Miasta Pabianic.

Miasto spełniło wszystkie formalności dotyczące remontu stawów na MOSiR-ze, ma też pozytywną opinię zarządu WFOŚ w sprawie dofinansowania projektu. Temat nie został podjęty na posiedzeniu rady nadzorczej 28 kwietnia. Rada podejmie decyzję w maju.

– Nie czekając na decyzję WFOŚ, przystąpiliśmy do spuszczania wody ze stawu, żeby przygotować zbiornik do prac – mówi prezydent Grzegorz Mackiewicz.

REKLAMA
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Za butelki po piwach wyciagnietych z dna zwroci sie koszt inwestycji

Ciekawe co by było gdyby jednak WFOŚ nie dał pieniędzy… Ojj Panie Mackiewicz, nie warto obiecywać za wiele, zbyt wcześnie, zwłaszcza, jeśli to nie zależy TYLKO od Pana.

Byłem wczoraj i odradzam Pójścia śmierdzi jak cholernie,małż to z miliony (dosłownie),współczuję tym co będą czyścić to wsyztsko, ostatnio najmniejszy zbiornik już pusty ((narazie telefonów ani rowerów nie widać XDDD)) a pytanie kiedy ostatnio były czyszczone zbiorniki w taki sposób jak teraz

Nigdy nie były czyszczone.