Strona główna Aktualności Z miasta ZDM: utrzymujemy bardzo wysoki standard dróg

ZDM: utrzymujemy bardzo wysoki standard dróg

28
Na drogach panowała szklanka

Pabianickie ulice zamieniły się w poniedziałek w lodowe tafle, w rezultacie czego poruszanie się po mieście było koszmarem. Niestety, chociaż zima jest i w kalendarzu, i za oknami, służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg najwyraźniej nie wiedzą, jaką mamy teraz porę roku. Przynajmniej tak postrzegają sytuację kierowcy. 

Mieszkańcy nie szczędzą słów krytyki pod adresem zarządców dróg i trudno im się dziwić, bo problem oblodzonych jezdni nie pojawił się jednorazowo. Jednak tak źle, jak wczorajszym popołudniem i wieczorem nie było już od dawna. Zamiast po ulicach kierowcy jeździli po lodowiskach. Bardzo wolno, bo inaczej się nie dało. W efekcie tworzyły się korki, a czas przejazdu z jednego miejsca w drugie wyraźnie się wydłużał. I wcale nie o kilka minut. Słowem – nieprzeciętny sprawdzian cierpliwości…

Trudno wskazać ulice, gdzie podróż nie nastręczała trudności. W ślimaczym tempie auta poruszały się zarówno miejskimi, jak też powiatowymi i wojewódzkimi.

– Na dobrych kilkanaście minut utknęłam na ul. „Grota” Roweckiego, bo właśnie tyle czasu zajęło mi pokonanie odcinka od skrzyżowania z ul. Bugaj do będącej na wyciągnięcie ręki „Biedronki” – denerwuje się czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji.

Narzekali wszyscy – i ci, którzy jechali swoimi samochodami, i taksówkarze, i kierowcy autobusów. Na stronie komunikacjapabianice.pl pojawił się komunikat: „Oblodzone jezdnie. Autobusy kursują opóźnione. Za utrudnienia przepraszamy”.

Sporo pracy miała policja, a przecież gdy uczestnicy stłuczek dochodzą ze sobą do porozumienia, nie jest o nich informowana. Dlatego wątpliwe, by wszystkie wczorajsze kolizje miały swoje odbicie w statystykach. Niemniej…

– Na skutek warunków pogodowych doszło do siedmiu kolizji. Funkcjonariusze obserwowali sytuację na drogach – hamulce po prostu nie działały. Tak złych warunków nie pamiętam… – stwierdza funkcjonariusz wydziału ruchu drogowego z KPP.

Za to, jak zimą wyglądają ulice, których właścicielem jest miasto i powiat, odpowiada Zarząd Dróg Miejskich. I nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak wygląda to z punktu widzenia dyrektora Stanisława Wołosza?

Stanisław Wołosz

Śnieg zaczął padać około godz. 14.00, a jeszcze zanim sypnęło, w oparciu o prognozy pogody, ZDM poprosił firmy, z którymi ma podpisane umowy na odśnieżanie o przyjazd czterech pługopiaskarek. Na stawienie się „w gotowości” w siedzibie ZDM mają godzinę. Załadunek jednej pługopiaskarki trwa pół godziny, co przy czterech znów zajmuje czas. A mieszanka soli i piasku, którą są posypywane jezdnie też musi go trochę mieć, żeby się rozpuścić…

Jak dodaje dyrektor, miejskie i powiatowe drogi powinny być utrzymywane w trzecim standardzie, który, jak czytamy w planie utrzymania dróg w sezonie 2018/2019, określa parametry: „Jezdnia odśnieżona na całej szerokości. Jezdnia posypana na skrzyżowaniach z drogami, skrzyżowaniach z koleją, odcinkach o pochyleniu 4 procent, przystankach autobusowych, innych miejscach ustalonych przez zarząd dróg”. Dopuszczalne odstępstwa od standardu to gołoledź – przez 5 godzin i utrzymywanie się zasp nawet 6 godzin po ustaniu opadów śniegu…

– Mamy 100 kilometrów dróg. Nie były przejezdne? – pytał zdziwiony. – Nie możemy trzymać w gotowości samochodów 24 godziny na dobę, gdyż to generowałoby koszty… Mieszkańcy dzwonią do nas i skarżą się, że jest ślisko również na drogach, które nie są nasze. My utrzymujemy bardzo wysoki standard – stwierdza Stanisław Wołosz.

Z wczorajszej pracy ZDM, któremu Starostwo Powiatowe w Pabianicach zleca utrzymanie dróg powiatowych (m.in. ul. Grota Roweckiego i Orlą), nie jest zadowolony starosta Krzysztof Habura.

– Było tragicznie i na pewno zarząd dróg nie stanął na wysokości zadania. Na ulicach panował paraliż, być może spowodowany zbyt późną reakcją na zmieniające się warunki pogodowe. Usprawiedliwieniem mogą być szybko zamarzające opady, ale to właściwie kiepskie usprawiedliwienie –  podsumował Habura.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
28 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Dyrektorze Wołosz, proponuje bardziej uważać podczas prognoz pogody, raz jeszcze przemyśleć czy nie było błędów podczas wczorajszej organizacji albo podać się do dymisji. . .

Co ten człowiek musi „wiedzieć „, że od tylu lat jest na tym stanowisku?

Panie Wołosz, Pan jesteś jak taki słaby, ale miły uczeń, którego sie przepycha z klasy do klasy. Przejechałem przez całą Łódź zanim dotarłem do Pabianic. W Łodzi wszystko ładnie rozpuszczone, ABS nie włączył sie ani razu. W Pabianicach za to już przy lekkim dotknięciu hamulca. Może warto w końcu ze sceny zejść… pokonanym?

kłamiesz. Pabianicka była praktycznie nie przejezdna. Dojazd z centrum łodzi do Pabianic to c’ 1,5 h.

No ciekawe, że ja wyjeżdżając o godzinie 17 pokonałem tą trase w 45 minut 🙂

Zgadzam się w 100 % i bynajmniej nie poruszałam się po Łodzi najbardziej uczęszczanymi drogami …. Problem w Pabianicach pojawiał się już na Warszawskiej, niewiele lepiej było na Zamkowej i Partyzanckiej. Do tego zablokowany przejazd kolejowy na Lutomierskiej i stała cała Karniszewicka do Wspólnej. I aż trudno uwierzyć że żaden z pracowników ZDIM tego nie zauważył ….

Połowa wym. ulic jest w gestii innych zarządców.
Aby czynić zarzut, trzeba trochę poczytać…

Panie Wołosz!!!!! Jajca se pan robisz?????? Wczoraj do domu z Bugaju jechałem chyba z 40 min, co normalnie zabiera 5!!!! Ludzie jechali 10 km na godz.! To jakiś skandal co odp…. ludzie!

chyba nie przestrzegasz dozwolonych prędkości poruszania się w mieście, jeździ się 20 w takich warunkach, a nie 60.

ZDM: utrzymujemy bardzo wysoki standard dróg
Panie Wołosz jeśli chcesz pan zobaczyć wysoki standard utrzymania dróg podczas zimy to jedź pan chociażby do Łodzi bo to co wczoraj miało miejsce na Pabianickich drogach było standardem ale pańskim standardem i na pewno nie wysokim…

Mnie tam tam ryba, mam nówki zimówki Pirelli i śmigam jak Kubica :-*

Tylko uważaj bo wiesz jak skończył Kubica😉

Załadunek trwa pół godziny- chyba łopatami ładują.
Pan Wołosz żyje w innym świecie
( wirtualnym) jak twierdzi że wszystko było ok.
Naprawdę niema czlowieka odpowiedzialnego na to stanowisko?

To panowie starosta i prezydent teraz pogrożą paluszkiem i powiedzą oj ty nie dobry dyrektorze i po sprawie. Czego się ludzie czepiacie fachowca ?

Proponuję wszystko wywalić do zewnętrznych firm – zostawić tylko Mr Wołosza – roboty nie będzie za dużo, kasa ta sama albo większa i ten samozachwyt nad swoją pracą 🙂

W normalnym cywilizowanym kraju powinien wypaść z posady dyscyplinarnie, niestety oni wszyscy się dobrze znają i krzywdy nie dadzą sobie zrobić, jakim trzeba być ignorantem i bezczelnym aby jeszcze zabierać głos że jest ok.
Niestety tak będzie najprawdopodobniej prze długie lata że będą trwać i trzymać się posady.

hahahahahah nowy pabianicki komik Pan Wołosz hahahaha :D:D:D

Ulica Łaska, od PKP do Lutomierskiej, w godzinach wczesnorannych nigdy nie ma nawierzchni w stanie zadowalającym kierowców. Teraz już wiem, że zimowy krajobraz jest pożądany przez pana Wołosza. Szkoda, że wykonawcy umów sami nie potrafią tego ogarnąć. Wszystko w tych Pabianicach musi być prowadzone za rączkę.

Panie Starosro i Panie Prezydencie bo nie wiem kto odpowiada za ZDM tylko dymisja komika Wolosza będzie dobrym posunięciem i niech ktoś w końcu zacznie tam rządzić i brać pieniądze. Bo za ten cyrk w poniedziałek innej decyzji nie powinno być. I jeszcze komika komentarz że wszystko jest i było ok to jest kabaret. Dziękuję.

Pan Wołosz powinien posłuchać historii o „wymarzonym domku w Karkonoszach ” i się uczyć. Tam pług wyjeżdżał jak tylko spadł śnieg 😁.

Czytając sam tytuł posmarkałem się …myślę Panie Dyrektorze że czas wytrzeźwieć po Sylwestrze i troszkę myśleć co się mówi ….gdzie ten standard ???

Popołudnie padało ,a 2 dni szklanka była ,to jest dla Pana wysoki standard ???? Ja się pytam ???
W Łodzi większej od naszej sypialni po pół godziny było czarno !!!
Moje pytanie do Pana …na taką sytuację co powinien odpowiedzieć dyrektor w Łodzi ???jaki u niego jest standard skoro u nas wysoki ????

Czy ktoś moze mi powiedzieć dlaczego w Konstantynowie mogą zakładać światła na skrzyżowaniach , budować nowe ronda, sprzątać a w P-cach ??? dalej po bruku będziemi się ślizgać.

hmm… zastanówmy się… o tak już wiem , od lat brak jakiejkolwiek gospodarności w naszym mieście co w sumie najlepiej obrazuje ten artykuł i osoba pana Wołosza a konkretnie działania podejmowane przez niego w ZDM od niemal ok. 30 lat , ulice nie odśnieżone ( nie mam na myśli wszystkich bo nie każda ulica w Pabianicach podlega pod ZDM ) , stan torowiska tramwajowego , praktycznie od zawsze w stanie agonalnym bo przecież łatanie dziur za pomocą przyklepywania masy bitumicznej kaloszem na nie wiele mogą się zdać i w krótkim odstępie czasu powstaje dziura wielkości krateru a skrawki asfaltu są… Czytaj więcej »

Tym kaloszem to żeś pojechał -hahaha

Kurcze jakie to wzburzenie w mieszkańcach nastąpiło, toć to rewulcyją jakoś grozi, ale widać czujna redakcja szybko zareagowała i poprzedni artykuł o sukcesach w walce z zimą szybko zniknęła.

Nie jesteśmy czarodziejami. Nic nie zniknęło

Jestem dogłębnie poruszony tragedią Pani która utknęła w korku na kilka minut, wybrawszy się samochodem do Biedronki, którą ma na wyciągnięcie ręki. Doprawdy „panie ZDM” jak można być tak bezdusznym i wyzutym z empatii! Tylko kobieta kobiecie może tak serdecznie współczuć. Pani Patrycjo taką bzdurą popierać słuszną krytykę zaniedbań ZDM? Robi wrażenie!