Strona główna Aktualności Z miasta Zarząd Dróg Miejskich ma nowego specjalistę. To działacz partyjny

Zarząd Dróg Miejskich ma nowego specjalistę. To działacz partyjny

16
Zdjęcie ilustracyjne.
„Kandydat spełnił w najwyższym stopniu wymagania określone w ogłoszeniu o naborze” – tak brzmi fragment uzasadnienia wyboru głównego specjalisty ds. nadzoru technicznego w Zarządzie Dróg Miejskich. Został nim Andrzej Barański, działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej z… Tomaszowa Mazowieckiego.

Ogłoszenie o naborze na wolne stanowisko, którego do tej pory w ogóle nie było, pojawiło się na stronie ZDM w drugiej połowie marca, na niespełna dwa tygodnie. O tym „dziwnym” konkursie pisaliśmy TUTAJ. Dlaczego dziwnym? Nie wymagano kwalifikacji, których przy takiej rekrutacji można by się spodziewać. Główny inspektor ds. nadzoru technicznego nie musiał mieć kwalifikacji, ani wykształcenia technicznego. Wymagane były natomiast studia prawnicze, ekonomiczne, bądź administracyjne. W zakresie obowiązków nowego inspektora będzie przygotowywanie inwestycji drogowych do realizacji oraz nadzór nad wykonawstwem robót.

61-letni Andrzej Barański zgłosił się do konkursu jako jedyny. Mieszka w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie wcześniej kierował Zakładem Gospodarki Wodno – Kanalizacyjnej. To również były starosta tomaszowski, były szef SLD w tamtym powiecie oraz były radny IV kadencji sejmiku województwa łódzkiego. W ostatnich, jesiennych wyborach samorządowych ubiegał się o mandat radnego z KKW SLD Lewica Razem. Nie udało mu się go zdobyć.

Czy Andrzejowi Barańskiemu nie pomogły w objęciu posady związki z SLD? Wiceprzewodniczącym tej partii w województwie łódzkim jest Marek Gryglewski, a zarazem wiceprezydent Pabianic, nadzorujący Zarząd Dróg Miejskich.

– W zatrudnieniu pana Andrzeja Barańskiego nie było działania SLD – zapewnia Marek Gryglewski.

On sam nie był członkiem w komisji, która opowiedziała się za powierzeniem Andrzejowi Barańskiemu stanowiska. W jej skład weszli: Paweł Rózga, sekretarz miasta, Sławomir Wasilczyk, wicedyrektor ZDM oraz kierownicy dwóch wydziałów – inwestycji i utrzymania pasa drogowego oraz technicznego.

Od Sławomira Wasilczyka usłyszeliśmy, że główny specjalista ds. nadzoru technicznego będzie zajmował się m.in. decyzjami administracyjnymi, umowami, kontaktami z gestorami sieci, np. z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji i z Zakładem Energetyki Cieplnej oraz nadzorem nad prowadzonymi przez nich robotami odtworzeniowymi…

– To doświadczony człowiek, a do wykonywania zadań, jakie mu powierzymy nie trzeba mieć wykształcenia technicznego. Przyda nam się wsparcie – mówi wicedyrektor.

Andrzej Barański ma rozpocząć pracę 6 maja. Umowę z nim zawarto na trzy miesiące, na okres próbny. Wynagrodzenie jest owiane tajemnicą.

Czy nowy pracownik z zapleczem partyjnym szykowany jest na odchodzącego w tym roku na emeryturę dyrektora Stanisława Wołosza?

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Kolesiostwo i układy w czystej postaci – tyle w temacie.

Oczywiście PiS wszędzie i zawsze kryształowy. Jednak pomijając kolesiostwo, to od strony moralnej nie wspominając o propagandowej, to bardzo brzydki przypadek, a cała ta komisja to o kant… !
To już w Pabianicach nikogo lepszego nie było a na dodatek bez żadnych koneksji ? Ewidentny konkurs pod jednego kandydata.

Tu przynajmniej był konkurs a nie jak zatrudnianie pewnych osób w innych spółkach miejskich, kiedy po wyborach nie było co z tymi osobami zrobić…

Jaki konkurs ? Zwłaszcza na nowo utworzone stanowisko ! To fikcja, no ale kasa tajemnica, pewnie więcej od pana Wołosza…

Bo czy pis czy partie z koalicji obywatelskiej to nic sie nie zmienia.

Jest coraz gorzej a miało być tak pięknie…

Nie ma czegoś takiego jak wynagrodzenie owiane tajemnicą…. Wystarczy wystąpić z wnioskiem o udostępnienie informacji PUBLICZNEJ. Jeżeli odmówią udzielenia informacji, wystarczy pozew do sądu. W Polsce są już wyroki sądów, gdzie Prezydenci w zębach udzielali lokalnej prasie informacji o wynagrodzeniu. Oczywiście bez podawania nazwisk pracowników, ale zgodnie z wyrokiem sądu musieli podać nazwę stanowiska pracy. W tym przypadku wszystko będzie jasne ile zarabia nowy specjalista z Tomaszowa Maz.

Każda jednostka podległa pod miasto to wylegarnia stanowisk dla kolesi pierwszego obywatela lub kolesi jego kolesi. ZWiK, szpital, ZDM….Rozrastajaca się biurokracja, sztuczne, niepotrzebne etaty i wszystko za ciezkie pieniadze..

Tak było, jest i będzie. Dlaczego ” pierwszy obywatel Polski ” tego nie zmienia. Uważasz, że gdyby wygrał WS, to byłoby lepiej ? Taki wałek, albo jeszcze gorzej !

Wynagrodzenie nie może być owiane tajemnicą! To łamanie prawa!

Czy mamy jeszcze prezydenta czy już vice rządzi?

Zadałeś sam sobie ciekawe pytanie…

Osobiście wiem jak załatwia się robotę dla miasta. Przetargi są dla plebsu za marny ochłap. Urzędasy siedzą na swoich stołkach(Nie wszyscy) żeby łatwic robotę konkretnym firmą.
Nikt gęby nie odzywa bo urzędas zadzwoni do kolesia z innego wydziału w mieście i ten oto uprzejmy donosiciel będzie miał np. Zablokowaną budowę domku po wsze czasy.

Brakuje dobrego przywódcy w tym mieście, który twardą łapą pilnował by porządku. Ect ect.

…temat rzeka.

A tak reasumując to stanowisko o którym mowa powinno być obsadzone przez młodą osobę, która ukończyła odpowiednie studia a nie dziadka dzidka który powinien szykować walizki na upragniony urlop.

zgadza się wszędzie tych leśnych dziadów upychają, niedawno też jakiegoś sadzili do zwiku czy gdzieś bo całe życie był samorządowcem, a gdzie kompetencje? Później to wszystko jak za komuny wygląda bo taki dziad pamięta jak było kiedyś, a nowych rozwiązań nie zna

Sam jesteś dziad. Po twojemu, to trzeba zwolnić wszystkich, którzy pracowali do 1989 a nowych rozwiązań, czasami po prostu nie ma….