Podczas libacji alkoholowej w pabianickim mieszkaniu między uczestnikami wybuchła awantura. Dwaj mężczyźni rzucili się na trzeciego i dotkliwie go pobili.
Do zdarzenia doszło 21 lipca wieczorem przy ul. Mielczarskiego. 65-latek gościł u siebie znajomych. W pewnej chwili wywiązała się tam kłótnia na temat partnerki jednego z biesiadników. 37-latek i jego rówieśnik zaatakowali gospodarza. Nie mieli nad nim litości – bili go pięściami po głowie i całym ciele, a obezwładnionego zostawili bez pomocy.
Mężczyzna jest w szpitalu, do którego trafił w ciężkim stanie. Nie chciał ujawnić danych swoich oprawców. Ale ci po kilku dniach (w niedzielę) znaleźli się w rękach policji.
– Funkcjonariusze znając środowisko przestępcze ustalili, kto pobił pabianiczanina i zatrzymali dwóch 37-latków – wyjaśnia podkom. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.
Bandytom postawiono zarzuty pobicia, którego konsekwencją jest ciężki uszczerbek na zdrowiu (jeden działał w warunkach recydywy). Grozi im do ośmiu lat więzienia. Są objęci policyjnym dozorem.
REKLAMA
P A T O