Strona główna Aktualności Z miasta „Z Pabianic robi się getto”

„Z Pabianic robi się getto”

4

Nadal nie uchwalono regulaminów korzystania z miejskich parków. Obecna rada okazji uchwalenia ich mieć już nie będzie, bo w minioną środę zebrała się po raz ostatni.

Już na etapie prac komisji było sporo wątpliwości co do niektórych zapisów (WIĘCEJ). Ostatecznie w lipcu podczas obrad Komisji Infrastruktury Społecznej i Gospodarczej powstały trzy regulaminy korzystania z gminnych terenów zieleni. Po jednym dla Parku im. Juliusza Słowackiego, Parku Wolności oraz dla pozostałych gminnych terenów zieleni innych niż parki. 

Od tamtej pory jednak uchwała regulująca wprowadzenie tych regulaminów nie weszła w życie. Ba, uchwała ta nie została nawet poddana głosowaniu i przez obecną radę, która w minioną środę zebrała się po raz ostatni.

W październiku o zniesienie projektu uchwały z obrad wniósł jej autor – Zbigniew Dychto, gdyż w czasie dyskusji nad tą uchwałą na sesji brakowało wielu radnych, szczególnie wszystkich radnych Platformy Obywatelskiej, którzy wyszli z sesji by… udać się na konwencję wyborczą swojej partii

Tym razem odbyła się zażarta dyskusja na temat regulaminów, które jak się okazało nie spełniają oczekiwań radnych.

– Łódź ma dwadzieścia razy tyle terenów zielonych i ma regulamin na jednej kartce, a u nas są trzy oddzielne regulaminy każdy po dwie strony – dziwił się radny Jacek Wróblewski.

– Większość zapisów w tych regulaminach jest zbędna, bo regulują je inne kodeksy czy ustawy. Te powinności zachowania zapisane tutaj powinny być przecież przestrzegane wszędzie, a nie tylko w parkach – mówił Marian Koczur.

– Zauważam tutaj problem dotyczący zapisu zakazu wjazdu wszelkich pojazdów mechanicznych. Jak wiemy taki zakaz reguluje także obecnie obowiązujący regulamin korzystania z parków z 2004 roku, a w przypadku Parku Wolności zupełnie nie jest to przestrzegane. Moje pytanie brzmi więc jak będzie to egzekwowane w przyszłości – pytał Dariusz Wypych.

– Wiem, że w Parku Wolności spotykają się różne grupy zmotoryzowane, ale nie jest to tylko tam. Zobowiązałem Straż Miejską do kontroli i interwencji w takich sytuacjach – stwierdził prezydent Zbigniew Dychto.

– Z Pabianic robi się getto! – grzmiał radny Koczur.

Padł wniosek o zakończenie dyskusji i przegłosowanie przyjęcia uchwały, ale głosami 9 do 8 został odrzucony i dyskutowano dalej.

– Wnoszę o zmianę w punkcie 5. dotyczącym zakazu przebywania w parku po spożyciu alkoholu na zapis w stanie nietrzeźwym – zaproponował Zbigniew Grabarz.

Sporo wątpliwości co do regulaminów w takim kształcie miał także radny Rafał Latuszkiewicz. Zaproponował on zmianę dotyczącą zakazu przebywania w parku po spożyciu alkoholu na stwierdzenie w stanie widocznego upojenia alkoholowego. Dodatkowo zgłaszał konieczność zmiany godzin otwarcia parków.

– Latem do godziny 22.00 to za wcześnie, a z kolei od 6.00 to za późno, bo gdy ktoś będzie szedł do pracy po godzinie piątej przez park to będzie robił to nielegalnie – argumentował.

– Ponieważ jest tyle poprawek to wnoszę o zwrócenie projektu uchwały do komisji – zaproponował Marian Koczur. Radni poparli jego pomysł. Na regulaminy parków będziemy musieli więc jeszcze poczekać.

REKLAMA
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Tytuł jest tendencyjny. Wszak duet Dychto i Mackiewicz kandyduje na kolejną kadencję, czyli obydwoje są z siebie zadowoleni.

Fakt każdy by chciał, żeby nasze parki były europejskie, żeby można było przyjść z kocem, usiąść z dziećmi, pograć w piłkę, zrobić sobie piknik… za całym świecie tak to działa. I zróbmy wszystko, żeby nasze parki „żyły” śmiechem, zabawą, rozrywką, sportem, rekreacją. Nigdy nie zgadzałam się z Marianem, ale faktycznie nie róbmy aż tak restrykcyjnych nakazów. Bo jak ktoś wypije lampkę wina w restauracji Parkowa, która mam nadzieję zaraz będzie działać to nie wyjdzie z parku póki nie wytrzeźwieje, bo jak ktoś będzie szedł z imienin od cioci przez park i wypije na nich dwa piwa i go straż miejska… Czytaj więcej »

Jedyne co potrafią nasi radni i rząd to kłócić się między sobą. Bo „moja racja jest mojsza niż twojsza i moja racja jest najmojsza!”.

Koczur w dupie był i gówno widział. Parki w krajach rozwiniętych są zamykane na noc, bo patologia jest wszędzie niestety. A u nas pora roku jest dla nich problemem, kiedy otworzyć i kiedy zamknąć i czy można się położyć na trawie czy jedynie siadać … idiots, idiots everywhere … dobrze, że większość tych twarzy widzimy po raz ostatni.