W związku z obostrzeniami związanymi z koronawirusem władze Pabianic postanowiły ostatecznie zrezygnować z organizacji tegorocznych dni miasta.
Aktualnie podczas imprez masowych istnieje obowiązek zapewniania przestrzeni tj. 5 metrów kwadratowych na osobę, 2 metrów dystansu i oddzielenia terenu widowni od osób korzystających z kateringu czy innych atrakcji.
W związku z tymi zasadami na teren imprezy mogłoby wejść około 1000 osób.
– Dziś mamy kłopot ze znalezieniem większego terenu, żeby te wymogi spełnić. Uznaliśmy, że bezcelowe jest robienie imprezy dla tysiąca osób, tym bardziej, że koszt to około ćwierć miliona złotych – mówił prezydent Grzegorz Mackiewicz.
W tym roku gwiazdą zaplanowanych na 5 września Dni Pabianic miała być Kayah. Koncert najprawdopodobniej zostanie przeniesiony na przyszły rok. Możliwe, ze odbędzie się wiosną, bądź będzie połączony z kolejnym świętem miasta.
– Są różne scenariusze, ale Kayah na pewno u nas wystąpi. Bierzemy pod uwagę jeszcze późną jesień bieżącego roku – mówi prezydent.
jprdl całe szczeście chociaz raz nie będą trwonic pieniedzy których i tak nigdy nie maja na igrzyska dla ludu
A ja sądzę, że wystąpi na święcie ziemniaka.
Chyba w Mońkach 🙂 🙂 🙂
w końcu oszczędzą uszy ludzi z wykształceniem wyższym niż podstawowe
Buhahahahaaaaha. Dobry pretekst: świrowirus. A ja myślę, że po prostu w tym smutnym grajdole biedanice za chwilę ktoś na serio zgasi światło. Wszędzie tam, gdzie panuje KC PO jest dno, zapaść i kilo mułu
PANIE. Czyli w całym Polinie, masz rację (ok)