Wczoraj na stadionie przy ul. Milionowej 12 w Łodzi podopieczni trenera Artura Dziuby, a zarazem wiceliderzy łódzkiej okręgówki zmierzyli się AKS SMS Łódź.
AKS SMS Łódź – MUKS Włókniarz Pabianice 2:3 (1:1)
Mecz bardzo wyrównany. Już w 12 minucie zawodnik drużyny rywali strzelił pierwszą bramkę, która otworzyła wynik spotkania. Chwilę później celnie uderzył piłkarz pabianickiego klubu Sebastian Dresler i obie drużyny znalazły się w punkcie wyjścia. Po szybkim rozpoczęciu do końca pierwszej połowy zawodnicy i ich trenerzy nie doczekali się kolejnych bramek. Odmienna sytuacja miała miejsce po przerwie, kiedy to w 58min meczu na 1:2 piłkę do bramki gospodarzy po raz kolejny wpasował Sebastian Dresler. Nie podcięło to jednak skrzydeł piłkarzom z Łodzi, bo 6 minut później na tablicy widniał wynik 2:2. Niemniej, taki szybki obrót spraw spowodował, że w 70 minucie meczu wynik po raz piąty uległ zmianie. Tym razem do bramki trafił zawodnik z Pabianic – Tomasz Niżnikowski, który podniósł rezultat na 2:3. Mimo tego, spotkanie nie zakończyło się pozytywnym akcentem. Dlatego że, w 83 minucie meczu czerwony kartonik otrzymał piłkarz Włókniarza Dawid Acela, co niewątpliwie dodało kolorytu i napędziło Zielonym niepotrzebnych nerwów. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Włókniarza, którzy z Łodzi wrócił z jedenastą wygraną w sezonie 2020/21 i ważnymi trzema punktami.
Tabela w trakcie 15. kolejki rozgrywek łódzkiej klasy okręgowej:
Do końca rundy jesiennej piłkarzom Włókniarza pozostały dwa mecze – 7 listopada zagrają z KKS Koluszki na swoim obiekcie, a 14 listopada zmierzą się z liderem rozgrywek – Widzewem II Łódź na ich stadionie, do którego w tym momencie tracą 3 punkty. Warto dodać, że zawodnicy z Łodzi mają do rozegrania o jeden mecz więcej. Stąd też, nic nie jest jeszcze przesądzone i wszystko może się zdarzyć, a o końcowym rezultacie może zadecydować obecnie panująca sytuacja, dyspozycja dnia, jak i szczęście.
