Strona główna Na sygnale Kryminalne Właściciel Renault ukrywa się przed policją

Właściciel Renault ukrywa się przed policją

12

Dzięki zeznaniom świadków funkcjonariusze ustalili właściciela samochodu, którym odjechali wczoraj mężczyźni podejrzani o wepchnięcie rowerzysty na autobus. 31-letni Piotr K. w wyniku uderzenia w pojazd zginął na miejscu.

Bardzo prawdopodobne, że to właściciel srebrnego Renault Megane poszukiwany przez policję jest zamieszany w atak na 31-letniego cyklistę. Jak doszło do zdarzenia?

– Z relacji świadków wynika, że o godz. 13.55 przy ul. Nawrockiego z zaparkowanego samochodu wyszło dwóch mężczyzn, którzy popchnęli jadącego drogą 31-letniego rowerzystę – powiedziała rzeczniczka pabianickiej policji, kom. Joanna Szczęsna.

– Ten stracił równowagę i uderzył głową w bok nadjeżdżającego z przeciwka autobusu. Cyklista miał na sobie profesjonalny strój kolarski. Miał również kask. Ustaliliśmy personalia właściciela samochodu, ale ten zapadł się pod ziemię. Trwają poszukiwania – dodała Szczęsna.

Wczoraj ulica Nawrockiego zablokowana była do około 20.00. Na miejscu działali policyjni technicy oraz prokurator. Autobus został zabezpieczony i zholowany na policyjny parking.

Zdjęcia z wypadku.

REKLAMA
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Mieli odwagę zabić człowieka, a nie mają odwagi ponieść konsekwencji..

To są ci „twardziele” typu10 na jednego

Nie no z pewnością chcieli go przytulić.. Chyba to normalne, że ponosi się konsekwencje swoich czynów?!

Szkoda, że nie upubliczniono numerów rejestracyjnych tego poszukiwanego samochodu.
Byłoby łatwiej go odnaleźć bo teoretycznie każdy mógłby to zrobić.

W każdym mieście jeżdżą oklejone autobusy, busy, autokary, samochody osobowe i co?!

i właśnie reklama a nie bezpieczeństwo

W łodzi oklejone są sporadyczne autobusy, które podejrzewam, że są prywatnych przewoźników

a co ma reklama do wepchnięcia człowieka pod autobus? Brak reklamy raczej by go nie uratował.

No właśnie możliwe, że by uratował… Te szyby są tak skonstruowane, że przy wybiciu rozpadają się w drobny mak/kuleczki (żeby nikomu nic się nigdzie nie wbiło). Naklejone reklamy natomiast uniemożliwiają ten proces, i szyba niestety wybija się jak każda inna, czyli zostają ostre jak noże kanty, które mogą rozharatać ofiarę jak szynkę.

Czyli jeśli śmierć spowodowało uderzenie głową w metalowy słupek jadącego autobusu to co wtedy? Nadal jest to wina oklejonej szyby? To chyba nie szyba spowodowała pęknięcie kasku?

Wtedy folia nie będzie przyczyną śmierci, ale nadal będzie stanowiła potencjalne niebezpieczeństwo.

Mnie wkurzają rowerzyści którzy wyjeżdżają z chodnika na przejście dla pieszych ,albo skręca w lewo i nie sygnalizuje tego ! Jednak z takiego powodu nie przejechałbym go. Wyrazy współczucia dla rodziny.