Chwile grozy na trasie S14 przeżyła Agnieszka Z. W jej aucie urwało się koło.
Kobieta około godz. 10.20 jechała obwodnicą Pabianic, z Łodzi w kierunku Dobronia. Na zakręcie w Szynkielewie III, w kierowanym przez nią aucie urwało się przednie, prawe koło. Kobieta straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewą stronę drogi, odbiła się od bariery energochłonnej, po czym zjechała na prawą stronę.
Na miejsce zdarzenia przyjechały 3 wozy straży pożarnej. Ratownicy zabezpieczyli uszkodzony pojazd oraz zneutralizowali rozlane na jezdnię płyny. Kobieta nie odniosła obrażeń.
Straty wyceniono na 7 tys. złotych (4 tys. pojazd oraz 3 tys.wymiana uszkodzonych barier).
REKLAMA
A skąd niby Pani miała wiedzieć, że jej koło odpadnie? Jeśli nie zna się na mechanice samochodowej a polegała na jakimś dupnym mechaniku to przecież nie jest jej wina!
To mi raczej wygląda na na doinwestowane autko od pierwszego właściciela z Niemiec, tzw. igła.
Ludzie jezdza zlomami I reperuja wszystko po kosztach u znajomych mechanikow inzynierow to ja sie wcale nie dziwie. Dobrze ze nic sie jej nie stalo.
A PO CO AŻ 3 WOZY STRAŻACKIE DO JEDNEGO AUTA.TO JAKAŚ PARANOJA!!!!!!!!