O tym, w jak fatalnym stanie jest torowisko tramwajowe mieszkańców Pabianic nie przekonywać. Odwilż jeszcze bardziej to unaocznia. Nie inaczej jest teraz – wystarczy spojrzeć…
Szczególnie zdewastowany odcinek to ten w rejonie ulicy Piłsudskiego, na którym od rana leżą kawałki asfaltu. Jadąc tamtędy trzeba uważać. Niestety, na razie służby porządkowe nie pofatygowały się, aby je posprzątać.
Z pytaniem, dlaczego tego jeszcze nie zrobiono i kiedy ten „widok” zniknie zwróciliśmy się do wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w pabianickim magistracie. Okazuje się, że sprzątaniem torowiska zajmuje się na zlecenie urzędu zewnętrzna firma. I że robi to raz w tygodniu.
– Kontaktowaliśmy się z nią i mamy zapewnienie, że pozbiera te kawałki asfaltu dzisiaj lub jutro – poinformował Marcin Chmielewski, zastępca naczelnika wydziału.
REKLAMA
CHCEMY TRAMWAJU! niech rujnuje nasze ulice i rozbraja nasze kamienice
Edek, nie pij tyle. Tramwaj jeździ po szynach, a nie po ulicach ?
dziś lub jutro?? szkoda, że nie za tydzień!! jak jest taka umowa to prezydent miasta albo inny kompetentny dyrektor powinien zadysponować jakąś ekipę do posprzątania tego syfu. jak zawsze czeka się na tragedię
Jak nie ma kogu zlecić to samemu podciagam rękawy i robię.
Halo Halo Panie Wołosz , gdzie są służby drogowe bo torowisko się sypie… a nie wspomnę już o tym że śnieg spadł i pługów też ni widu ni słychu…
Miasto przyjazne kibolom wyklętym, tyle amunicji leży luzem na ulicy, nic nie trzeba niszczyć, wyrywać, wystarczy podnieść gotowe kawały z ziemi 🙂
to miasto to dramat, tutaj nic się nie udaje. Dzisiaj, jadąc do pracy przed 7.00, widziałem jak motorniczy musiał zatrzymać tramwaj na skrzyżowaniu Zamkowa/Konopnickiej. Aby móc kontynuować jazdę wysiadł z kabiny i odgarniał pokruszony asfalt z torowiska, który zalegał na szynach i blokował drogę tramwajowi. Dramat…