To kierunek cieszący się dużym zainteresowaniem młodzieży, dlatego szkoła, która w nim kształci postarała się, aby robić to jak najlepiej. W ZS nr 2 w Pabianicach dobiegły końca prace związane z otwarciem pracowni grafiki 3D.
Przygotowano ją dla uczniów technikum grafiki i poligrafii cyfrowej, zdobywających ten zawód w aż sześciu klasach. Na zajęciach stacjonarnych pojawią się tutaj pewnie nie wcześniej niż we wrześniu, ale czeka ich niespodzianka.
– Żadna ze szkół, która prowadzi kształcenie nie ma takiego zawodu i żadna nie ma również tego typu pracowni, w związku z czym jest się czym chwalić – mówiła podczas dzisiejszego otwarcia Eliza Matusiak, dyrektor szkoły.
Pracownia jest wyposażona w 16 komputerów, 5 drukarek 3D, 1 skaner 3D i 2 pisaki 3D, kupiono również drukarkę wielkoformatową, a będzie jeszcze rzutnik. Wcześniej został przeprowadzony gruntowny remont pomieszczenia.
Pieniądze na wyposażenie, w wysokości 50 tys. zł, pochodziły z budżetu powiatu (organu prowadzącego szkołę), w tym 17 tys. zł – z rezerwy oświatowej Ministerstwa Edukacji i Nauki.
To niejedyna inwestycja w ZS 2. Zmienił się również wygląd szkolnej biblioteki. Innego wyglądu nabrały ściany, sufit i podłoga. Pojawiły się nowe meble, a na półkach – nowe książki (o tytułach decydowali uczniowie).
Swojego pokoju, w pomieszczeniu zajmowanym wcześniej przez pielęgniarkę, doczekała się nareszcie szkolna pedagog, co zapewne zwiększy komfort rozmów z potrzebującymi wsparcia uczniami. Pielęgniarka przeprowadziła się z kolei do dawnego gabinetu stomatologicznego.
W toku jest remont klasy języka angielskiego, natomiast dobiega końca odnawianie pracowni fizyki.
Gratuluje pracowni. Oby znalazł się dobry nauczyciel, który będzie potrafił z tego korzystać i tą wiedzę dalej przekazać. Móc coś zaprojektować, a następnie tą wizję przestrzenną wydrukować, by ją dotknąć, sprawdzić, poprawić…bajka. Taka pracownia powinna być w każdej szkole.
Zdjęcie pani pedagog mnie rozbawiło. Ten ręcznik papierowy…co tam się dzieje?
Co jest zabawnego w ręczniku papierowym?
Gdyby to było troskliwe cywilizowane miasto i państwo to wszystkie szkoły w czasie nieobecności młodzieży i dzieci zostałyby wyremontowane i wyposażone na tip-top.
Dzieci i młodzież to jest najcenniejsze co mamy w Polsce – to jest nasza przyszłość. Od jakości edukacji ogólnej i zawodowej zależy to czy jako państwo i społeczeństwo będziemy silni i niepodlegli.
Słaba jakość edukacji oznacza upadek państwa, pochłonięcie przez obcy kapitał i pracę Polaków na najniższych stanowiskach i przy najprostszych pracach.
Słaba jakość edukacji wynika z działań ministerstwa a nie miasta. Z pewnością będą wybudowane nowe sale do przystosowania życia w rodzinie oraz religii. Zlikwidować mają materiały i sale do nauki wychowania seksualnego
tyle sprzętu za 50tysia? chyba jakieś atrapy sprzętu.