Strona główna Aktualności Z miasta To „broń” przeciwko dzikom. Wchodziły na cmentarz

To „broń” przeciwko dzikom. Wchodziły na cmentarz

7
Problem pojawił się kilka tygodni temu: na cmentarz komunalny w Pabianicach zaczęły wchodzić dziki. Znalazł się jednak sposób, aby je do tego zniechęcić. 

Zarządca tej części nekropolii, czyli Miejski Zakład Pogrzebowy, kupił odstraszacze zapachowe i rozmieścił je na siatce ogrodzeniowej od strony pól. Wydobywająca się z pojemników woń jest bardzo nieprzyjemna. Nie tylko dla zwierząt, ale też dla ludzi.

-Trzeba jednak podkreślić, że ten zapach, ludzkiego potu, nawet jeśli się go poczuje, nie jest szkodliwy – zaznacza Grzegorz Janczak, dyrektor MZP. – Pomysł z odstraszaczami wyszedł od leśników, z którymi konsultowaliśmy temat dzików. Zwierząt nie można odstrzelić, a musieliśmy coś zrobić, bo rozrywały siatkę i ryły ziemię.

Niewielkich pojemników z materiałem nasączonym płynem pracownicy cmentarza powiesili dwadzieścia. Takie nasączanie trzeba powtarzać co tydzień. Ale są rezultaty.

– Dzików na szczęście już nie widać. Pozostały tylko ślady ich obecności – mówi dyrektor.

MZP wydał na pojemniki 320 zł. 

Ślady obecności dzików są wciąż widoczne.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Dzik jest dziki, dzik jest zły
Dzik ma bardzo ostre kły
Kto na cmentarzu spotka dzika
Ten na drzewo szybko zmyka!
😁

to dlatego mija teściowa dziwnie nerwowo zachowywała się wchodząc na cmentarz! Czuła odstraszacz.

👍

Ciekawe z czyjej koszuli wyciskają ten pot? 😉

Leśnicy się pod pachami skrobią szpatułką i sprzedają ekstrakt z pod swych pach Smętarzowi.

Sanowni Państwo, jeśli kogoś bardzo nie lubicie, sąsiadawstrzykiwało się lub współpracownika i chcielibyście zrobić mu nieszkodliwy (dla ludzi i zwierząt) psikus podrzucając coś śmierdzącego, wiecie gdzie szukać 🙂
…a kiedyś wstrzykiwało sie strzykawką kwas masłowy przez dziurkę od klucza 😛

Czego to ludzie nie wymyśla