Tak zmieniła się architektoniczna „perełka” naszego miasta

Remont tego wpisanego na listę zabytków obiektu nie został jeszcze definitywnie zakończony, ale rezultaty przeprowadzonych w nim prac są już bardzo wyraźnie widocznie. Chodzi o znajdujące się w ewangelickiej części cmentarza w Pabianicach mauzoleum rodziny Kindlerów.

Od ubiegłorocznego lata jedna z wizytówek naszego miasta zmieniła się diametralnie. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pieniądze, jakie w wysokości 2,2 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego oraz 600 tys. zł z fundacji „My kochamy Pabianice” pozyskała na renowację parafia ewangelicko – augsburska. Do inwestycji dołożyła również z własnych środków.

Co weszło w zakres robót? Jeśli chodzi o te na zewnątrz, objęły skucie starych tynków i położenie nowych, niemal całkowicie zgodnie z pierwowzorem, badania mykologiczne, osuszenie fundamentów i ścian, remont dachu z blachy cynkowej, obróbki blacharskie. Mury mauzoleum mają inną kolorystykę niż przed rozpoczęciem przedsięwzięcia.

– Pieczę nad obiektem sprawuje biuro wojewódzkiego konserwatora zabytków i to do niego należały wszelkie decyzje dotyczące remontu – wyjaśnia ksiądz biskup Jan Cieślar.

Piwnica o powierzchni kilkudziesięciu metrów została zaadaptowana na salę, w której będą odbywały się prelekcje, wykłady i spotkania. Znajdują się przy niej toalety i zaplecze kuchenne. Dzięki pobudowaniu zjazdu dla wózków inwalidzkich do sali bez problemu dostaną się również osoby niepełnosprawne.

Duże zmiany widać w samej kaplicy.

– Skuliśmy tynki, a ściany „wróciły” do pierwotnych kolorów. Wymieniono instalację elektryczną, wkrótce będą nowe kinkiety. Nastąpił montaż systemu przeciwpożarowego i alarmowego. Do końca grudnia zamierzamy jeszcze odnowić podłogę z marmurowych płyt. Trwają też końcowe prace przy głównym witrażu, pozostałe są gotowe. Wszystkie ufundowali państwo Grażyna i Andrzej Furmanowie – dodaje biskup.

Nowość stanowi winda dla niepełnosprawnych, którą można wjechać do kaplicy. Natomiast przed obiektem, od strony ul. Ewangelickiej, pojawił się podjazd z kostki granitowej.

Chociaż mnóstwo prac zostało już wykonanych, potrzeby finansowe nadal są duże. Trzeba jeszcze m.in. wyposażyć salę spotkań i zaplecze kuchenne w meble, a to koszt około kilkudziesięciu tysięcy oraz zainstalować w niej ogrzewanie (parafia planuje w instalację pieców akumulacyjnych). Konieczna jest też budowa nowego ogrodzenia.

O tym, jak cennym zabytkiem jest mauzoleum Kindlerów świadczy fakt, że w ubiegłym roku obiekt ten trafił na prestiżową listę międzynarodowej organizacji World Monuments Fund, której celem jest ochrona dziedzictwa kulturowego. Pisaliśmy o tym TUTAJ.