Ochotnicza Straż Pożarna w Orpelowie (gmina Dobroń) ma szansę na nowy samochód ratowniczo – gaśniczy. Warunkiem jego kupna jest jednak wkład własny, którego druhowie nie posiadają. Wzięli więc sprawę w swoje ręce…
50 tysięcy złotych – tyle potrzeba, aby jedyny wóz, jakim teraz dysponują został zastąpiony niezawodnym i dobrze wyposażonym pojazdem. Ten eksploatowany obecnie, o imieniu „Tadziu”, ma prawie 40 lat.
– Jeździmy nim już dwanaście lat, koszty remontów zaczynają przekraczać całkowitą wartość auta – podkreślają ochotnicy, dodając, że strażak, słysząc syrenę, nie powinien martwić się o to, czy auto odpali, zahamuje i bezpiecznie dojedzie do zdarzenia.
Na portalu zrzutka.pl zorganizowali zbiórkę. Z potrzebnych 50 tys. zł mają dopiero 742 zł. Można im pomóc, wpłacając pieniądze TUTAJ.
REKLAMA