Mieszkańcy Zatorza przeżyli wczoraj istną burzę piaskową. Napisali do nas w tej sprawie:
„To co wczoraj zafundowało nam miasto to jakiś armagedon. Otóż ulicą Karniszewicką jeździł specjalistyczny samochód z zamontowanymi szczotkami, który „czyścił” asfalt przy krawężniku z wszelkiego nagromadzonego tam brudu. Praca potrzebna, bo ziemia, piasek i wszystko co leży przy krawężnikach spływa do studzienek, które potem są zapchane podczas ulewnych deszczy. Praca wykonana przez ta maszynę zrobiła jednak zadymę na całym osiedlu. Można sobie tylko wyobrazić jak wyglądają domy w środku stojące przy ulicy, gdzie nie były zamknięte okna. Dodatkowo kierowca poruszał się z iście ślimaczym tempie co powodowało, że tumany kurzu, piachu fruwały po całej okolicy. Wątpię, by ktoś z włodarzy miasta chciałby, aby to urządzenie jeździło przy jego domu.
Masz sprawę? Napisz do nas!
To w końcu sprzątać miasto czy nie.Tak źle tak nie dobrze ludzi opamiętajcie się.
to samo z koszeniem jedni kosić inni nie – zawsze źle.
Ta maszyna ma wciągać piasek, a nie rozdmuchiwać po okolicy.
W domu też rozdmuchujesz syf i mówisz, że posprzątałeś?
Dziwny jesteś. jak sąsiad weźmie sprężarkę i przedmucha syf zalegający na jego posesji na twoją działkę też uznasz że posprzątał?
wszędzie taki syf. zamiast odkurzać jest zamiatanie (przewalanie z miejsca na miejsce). drogowcy z ulicy tym potworem spychają syf na chodniki. spódzielnia dmuchawami wwala na ulicę… i tak w kółko. Pomijam te silniki spalinowe hałasujące w tych odkurzaczach. a miały być zielone pabianice
To samo jest na cmentarzu. Zamiast sprzątać liście, pracownicy używając dmuchawy tylko je przewalają z jednego miejsca (ścieżki) na drugie (groby).
Kurz to jedno, a hałas drugie. Nie wiem jak coś takiego przechodzi przegląd, może na innych warunkach. Do włodarzy Pabianic-może pora już kupić nową zamiatarkę? Z tłumieniem hałasu, z dodatkową szczotką do zamiatania krawężników i z belką zmywającą, aby nie wzbijać kurzu.
Na temat spółdzielni to lepiej się nie wypowiadać,bałagan był jest i będzie .Butelki patyki leżą miesiącami a chrust jest potrzebny .
Należało wezwać policję. Te samochody używają tylko szczotek bez włączania odkurzacza i nawilżaczy , jeden przed szczotką drugi za szczotą bo zużywa się więcej paliwa.
Po drogach wojewodzkich jeździ mały, zgrabny sprzęt. I nie kurzy. No cóż jakie włodarze takie pabianice i skutki uboczne…
Ta maszyna to już jest chyba legendarna, bo to nie pierwszy raz gdy są na jej działania słuszne skargi. 🤣🤣🤔. To robi więcej syfu niż jest przed sprzątaniem zupełnie jak po przejściu tornada. 😁🌪️
Brał to na sucho. Ciekawe czy do innych spraw też tak podchodzi😜
Przecież najpierw powinna jechać polewaczka .
Widocznie oszczędzają wodę bo nie powinno się kurzyć jeśli wcześniej jest zroszone wodą ale jak widać wszędzie oszczędności a dwa pan kazał sługa robi a ludzie mogą co najwyżej popisać w necie swe żale
Aż ktoś udokumentuje jak maszyna robi syf a potem wróci do właściciela tego sprzętu z rachunkiem za sprzątanie, mycie okien itp. Wiadomo że to w przypadku Janusza biznesu będzie walka. Zawsze też można interweniować u władz miasta, straż miejska czy ostatecznie policja.