Strona główna Aktualności Sprawy Czytelników Sprawy Czytelników: kiedy będzie dworzec?

Sprawy Czytelników: kiedy będzie dworzec?

4
Osoby korzystające z transportu publicznego od dawna czekają na to, aby powstał u nas dworzec autobusowy, z nadzieją, że władze miasta w końcu rozwiążą ten problem. Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy następującego maila:

„W Pabianicach brakuje dworca autobusowego. Autobusy stają na różnych przystankach, nie wiadomo, o której odjeżdżają i w jakim kierunku. Postarajcie się stworzyć pabianiczanom dobre warunki do podróżowania. Mieszkanka Pabianic”.

Niestety, perspektywy są na razie znikome. Dworzec autobusowy mógłby powstać na placu przed dworcem PKP, gdyby ten teren należał do miasta. Jest on jednak własnością Polskich Kolei Państwowych.

– Chcieliśmy go odkupić. Niestety, spółka nie jest zainteresowana sprzedażą i robi wszystko, aby plac nie stał się naszą własnością. Zatrzymują się tam wprawdzie nasze autobusy, ale miasto płaci PKP za tę możliwość – wyjaśnia Andrzej Różański, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w pabianickim magistracie.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

A kto wam barany kazał likwidować dworzec przy Mc Donaldzie jak nie mieliście nowego ?????

Czy nie można spróbować upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu i w ramach remontu Starego Rynku wkomponować wzdłuż przyległych ulic fajny klimatyczny dworzec autobusowy? Miejsca jest sporo na Sobieskiego, Grobelnej czy też między kościołem a Starym Rynkiem. Na samym placu nowa fontanna,dużo zieleni i ławeczki. Taki dworzec połączony ze zrewitalizowanym Rynkiem ożywiłby to miejsce i wpompował ludzi do centrum. Do tego bliskość Tkalni, Parku Słowackiego,Muzeum Pabianic itp. Połączenie dwóch inwestycji w jedną spójną fajnie pomyślaną całość, dałaby temu miastu z całą pewnością wiele korzyści.

W tym miejscu powinien zabrać głos Ciebiada, Łuczak, jeżeli by faktycznie przy ich udziale udało się pozyskać teren od PKP, na dworzec PKS to mogą się szczycic, że zrobili „coś” dla miasta.

No tak, ale „suweren” nie korzysta z autobusów, skoro za 500+ może kupić sobie audi albo paska w tdiku z Niemiec. Zatem temat mało chwytliwy dla naszych potencjalnych przedstawicieli.