Strona główna Sport Piłka nożna Snajperski popis Szynki (ZDJĘCIA)

Snajperski popis Szynki (ZDJĘCIA)

0

Piłkarze PTC zasłużenie, choć nie bez problemów pokonali LZS Justynów. Pomimo kilku dogodnych sytuacji o zwycięstwie zadecydowały doświadczenie i spryt Piotra Szynki.

PTC Pabianice – LZS Justynów 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 – Jacek Hiler 27. min, 2:0 – Piotr Szynka 70. min, 2:1 – Krystian Bogusz 71. min, 3:1 – Piotr Szynka 87. min.

 

W 9. min groźnie główkował Przemysław Miszczak. Potem dwukrotnie bramce Adama Wilczyńskiego zagrozili rywale. W 12. min jeden z nich z bliska trafił tylko w boczną siatkę, a dziesięć minut później jego kolega zmarnował stuprocentową sytuację. Zawodnik z Justynowa przyjął piłkę w polu karnym i mając przed sobą całą bramkę tak długo zwlekał z oddaniem strzału, że ostatecznie jego uderzenie ofiarnym wślizgiem zablokował wracający Przemysław Bartyzel.

Chwilę później to PTC objęło prowadzenie. Po wymianie podań z pierwszej piłki w środku boiska pomiędzy Arturem Klimkiem i Mateuszem Klingiem ten pierwszy popędził lewym skrzydłem i dograł przed pole karne do Jacka Hilera. „Jaca” wpadł w „szesnastkę” i otworzył wynik spotkania. Po niespełna minucie powinno było być 2:0, ale Przemysław Miszczak strzałem z pierwszej piłki po kapitalnym dośrodkowaniu Piotra Szynki trafił tylko w boczną siatkę.

W 30. min to „fioletowi” mieli dużo szczęścia. Rywal przeprowadził rajd lewą stroną, wbiegł z piłką w pole karne i minął dwóch obrońców oraz bramkarza. Na szczęście dla pabianiczan jego strzał z ostrego kąta zatrzymał się na słupku. Chwilę później jeden z zawodników LZS-u posłał bombę na bramkę PTC, ale Wilczyński był na posterunku.

W samej końcówce podopieczni Tomasza Stolarczyka mogli zdobyć bramkę do szatni, ale najpierw dogodną okazję zmarnował Hiler, a w 42. min strzał Szynki obronił Mikołaj Raźny.

Także po zmianie stron „fioletowi” mieli kolejne okazje do podwyższenia. W 55. min Mateusz Kling przedryblował przed polem karnym kilku rywali, ale jego strzał nieznacznie minął słupek, a pięć minut później niewiele zabrakło aby zamykający akcję Hiler sięgnął podanie Klinga.

Ostatecznie drugą bramkę udało się zdobyć w sytuacji gdy nikt się tego nie spodziewał. W 70. min Piotr Szynka zaatakował na linii pola karnego stopera rywali, wyłuskał mu piłkę i strzałem wślizgiem umieścił ją w siatce.

Radość z podwyższenia prowadzenia nie trwała długo. Po kilkudziesięciu sekundach rywale przeprowadzili akcję lewą stroną, a do wyłożonej w pole karne piłki dopadł Krystian Bogusz i strzałem z pierwszej piłki umieścił ją pod poprzeczką w bramce.

Po bramce kontaktowej dla rywali znów „fioletowi” mieli dogodne okazje by „zabić mecz”, ale brakowało im skuteczności. W 77. min kapitan Łukasz Sikorski przeniósł piłkę nad poprzeczką po wyłożeniu jej przez Szynkę, a sześć minut później Jabłoński uderzył prosto w bramkarza.

Wreszcie w 87. min kropkę nad „i” postawił Piotr Szynka. „Pepe” wykorzystał złe ustawienie bramkarza rywali, który spodziewał się dośrodkowania z rzutu wolnego i sprytnym strzałem ustalił wynik spotkania na 3:1. Już w doliczonym czasie gry natomiast kapitalnym przerzutem popisał się Adam Furtak, ale Kamilowi Jabłońskiemu ponownie zabrakło zimnej krwi i wynik nie uległ zmianie.

 

PTC: Wilczyński – Kopka, Ziółkowski, Kaźmierczak (85. min, B. Znojek), Bartyzel – Miszczak (65. min, Jabłoński), Kling (69. min, Otomański), Sikorski, Hiler, Klimek (74. min, Furtak) – Szynka.

Żółta kartka: Klimek.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments