Pomimo wysiłków weterynarzy, nie udało się uratować psa, którego pod koniec sierpnia znaleziono przywiązanego do drzewa przy ul. 20 Stycznia w Pabianicach, na wysokości leśniczówki.
Smutne wieści przekazała lecznica dla zwierząt w Dobroniu. „Psinka dzisiaj odeszła za tęczowy most” – napisano w poście, który opublikowano 5 września.
Wcześniej pisaliśmy o tej bulwersującej sprawie tutaj
REKLAMA
Mam nadzieję ,że znajdzie się zwyrodnialec i poniesie konsekwencje!!
poszukiwania powinny trwać nonstop do znalezienia tego zwyrola. to jest morderstwo z premedytację i nie powinna ta sprawa nigdy się przedawnić!
Czekamy na dalsze postępowanie policji w sprawie. Ufamy policjantom, że nie uznają sprawy za mało istotną. Muszą pamiętać, że ktoś kto tak perfidnie postąpił z najlepszym przyjacielem człowieka może to samo robić z innym człowiekiem, dziadkiem, babcią.
Mam nadzieję, że ten debil zazna w życiu wszystkiego co najgorsze. Niech odczuje boleśnie utratę najbliższych. Frajer
Karma wraca a więc to co go spotka będzie dla nego ………..
No włodarze Pabianic. Może jakiś mały pomniczek upamiętniający tego pieska. Gdzieś w parku. Pomnik, który upamiętni cierpienie wszystkich zakatowanych przez zwyrodnialców piesków
Policja działa coś w tej sprawie czy niedługo n i po sprawie?
Zwyrodnialec lub ona nie powinien mieć nigdy więcej zwierzęcia.
Policja doskonale wie kto to zrobił, nagral sie na kamerach lasku miejskiego, sprawca to Ukrainiec z ulicy Dolnej. Uciekł juz tam do siebie na wschód.
Ten sam, co brał udział w zabójstwie i zatopieniu łódki że strażakami.
Obrońca biednych przyjaciół ze wschodu
Nie. Wyłącznie bogatych.