28-latek uszkodził zaparkowane przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Moniuszki w Pabianicach Audi. Za popełniony czyn grozi mu kara do 5 lat więzienia.
W niedzielę około godz. 20.00 policjanci zostali wezwani w miejsce zdarzenia.
Z relacji świadków wynikało, że kiedy byli w mieszkaniu usłyszeli hałas dobiegający z zewnątrz. Gdy wyjrzeli przez okno spostrzegli nieznanego im mężczyznę, który bardzo głośno się zachowywał. Widać było, że jest bardzo pobudzony i pod wpływem alkoholu – mówi rzeczniczka pabianickiej policji.
Agresor w pewnym momencie zaczął kopać w zaparkowany samochód. Uszkodził karoserię przy przednim błotniku pojazdu. Świadek zdarzenia, a zarazem właściciel uszkodzonego pojazdu podszedł do mężczyzny i zapytał z jakiego powodu ten niszczy cudzą własność.
28-latek stwierdził, że zrobił to z zazdrości, „bo nigdy nie miał takiego samochodu”.
Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali pabianiczanina. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.









![Zaginęła dwójka nastolatków [AKTUALIZACJA]](https://epainfo.pl/wp-content/uploads/2025/10/radiowoz-2019-180x135.jpg)














serio na komendzie jeszcze używa się archaicznego tuszu do pobierania odcisków zamiast skanera biometrycznego jak np. w ewidencjach ludności?!?! Przecież to epoka wczesny stalin!
Jak się nie ma co się lubi, to… tak jak na zdjęciu- niestety.
skaner łatwiej oszukać, naklejając na palec papilarkę np.teścia 🙂
tak wiem, można też zeskanować do góry nogami lub palec od stopy….
Na moje bmw x5 musialo starczyć ??
typowy poloczek…
Ja na miejscu właściciela naprawiłbym szkody w ASO…….ciekawe ile czasu zazdrośnik potrzebowałby na spłacenie regresu który dostałby z firmy ubezpieczeniowej. w ASO naprawiając to może być sporo tysi nawet gdy auto miało trochę lat.
Niemca kopał patriotycznie.
Ani hybi- patriota
fajna ta dziewczyna w AIRMAXach 😉
Bo tam same fajne dziewczyny.
A tak tylko zapytam – czy coś wiadomo o chłopaku ciężko pobitym na ul. 20 stycznia w sobotę lub niedzielę wieczorem? Stłukli go złamaną płytą chodnikową, został zabrany do szpitala i cisza. Zdarzenie miało miejsce naprzeciw sklepu „Żabka”.
Poszedł na organy