Strona główna Aktualności Z miasta Sądowy finał sprawy doktora B.

Sądowy finał sprawy doktora B.

1

Pacjenci doktora Czesława B., znanego pabianickiego laryngologa, który został zatrzymany w miejscu pracy – w SP ZOZ „Pabian – Med” – pod wpływem alkoholu muszą od tego czasu korzystać z porad i świadczeń medycznych świadczonych przez innych lekarzy. 

– Pan doktor u nas nie przyjmuje. I tylko tyle mogę powiedzieć – stwierdza Anna Szcześniak – Rydz, dyrektor placówki, odżegnując się od odpowiedzi na pytanie, czy Czesław B., po tym, jak został zawieszony w czynnościach służbowych, będzie mógł wrócić do pracy.

Kłopoty lekarza zaczęły się 11 stycznia, gdy jeden z pacjentów powiadomił policję, że ma podejrzenia, iż laryngolog jest nietrzeźwy. Informacja się potwierdziła – Czesław B. miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu.

– Jeśli chodzi o zarzuty dla pana doktora, to jakiś czas temu został przesłuchany i usłyszał zarzut z artykułu 70 paragraf 2 kodeksu wykroczeń. Wobec tej osoby został już skierowany do sądu wniosek o ukaranie – informuje komisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.

Artykuł 70 paragraf 2 mówi, że „kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe lub
służbowe podlega karze aresztu lub grzywny”.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

A pan doktor który oglądał pornografię zamiast ratować pacjenta nadal pracuje ????????????