Pabianiczanin występujący w ŁKS-ie Łódź miał okazję zmierzyć się z Ekstraklasowym Lechem Poznań w ramach pierwszej rundy Pucharu Polski. Jak sobie poradził?
Rozwandowicz wyszedł w wyjściowym składzie i rozegrał przeciwko kolejarzowi 120 minut. Świetnie dyrygował całym blokiem defensywy ekipy z Łodzi. Dodatkowo niemal bezbłędnie krył Christiana Gytkjaera tak, że ten niewiele mógł w tym meczu zdziałać. Niestety, obrona ŁKS-u pękła w ostatniej minucie dogrywki, kiedy to gola na wagę awansu do drugiej rundy zdobył Joao Amaral. Szkoda, bo w konkursie rzutów karnych łodzianie mogli pokusić się o wyeliminowanie Lecha. Prawdopodobnie do piłki podszedłby wtedy świetnie wykonujący jedenastki Rozwandowicz.
ŁKS-owi pozostaje skupić się na walce o awans do Ekstraklasy. Łodzianie zajmują aktualnie 7. miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do premiowanego awansem drugiego miejsca. Liderem z 24 punktami na koncie jest Raków Częstochowa.
