Pabianiczanin grający barwach ŁKS-u Łódź wystąpił w 23. kolejce 1. ligi i pomógł swojemu zespołowi w pokonaniu trudnego rywala.
Maksymilian wyszedł na mecz rozgrywany w Mielcu z miejscową Stalą w podstawowym składzie. Przez pierwsze 45. minut „Rycerze wiosny” nie potrafili jednak skruszyć gospodarzy. Do siatki trafił dopiero Rozwandowicz, który w 52. minucie spotkania wykorzystał kolejny w tym sezonie rzut karny, dzięki czemu wyprowadził łodzian na prowadzenie. Fanów ŁKS-u tym bardziej ucieszył fakt, że gol ten padł o godzinie 19:08, co jednoznacznie kojarzy się z rokiem powstania klubu.
Żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć już drogi do siatki i to łodzianie dopisali sobie w tabeli arcyważne trzy oczka. Stal Mielec i ŁKS miały bowiem przed tym spotkaniem tyle samo punktów. Dzięki tej wygranej „Rycerze wiosny” mają na koncie 43 punkty i przesunęli się na drugie miejsce w tabeli, które jest premiowane awansem do Ekstraklasy.
Kolejna okazja dla Maksymiliana na dobry występ już w przyszły weekend. Do Łodzi przyjedzie wtedy ekipa Warty Poznań.
