Przebudowa przejazdu drogowo – kolejowego na ulicy Lutomierskiej potrwa o kilka dni dłużej niż zakładał to ostatnio wykonawca. Termin uległ zmianie po raz drugi.
Z informacji przekazanych przed ZUE wynika, że prace na przejeździe potrwają do 9 października (włącznie), co oznacza, że do tego dnia nadal czekają nas objazdy.
Pierwotny plan wyglądał inaczej. Remont miał być podzielony na dwa etapy, z których drugi przewidziano do realizacji w listopadzie. Ostatecznie zapadła decyzja, aby przeprowadzić go w jednym etapie. Dlatego też termin zamknięcia przejazdu zmieniono z połowy września na 5 października. Teraz został wydłużony o kolejne cztery dni.
REKLAMA
poprawcie przejazd na podmiejskiej, boście spi3rdolili po ostatniej przebudowie. różnice poziomów płyt nie do zaakceptowania. I co ma oznaczać na stałe przykręcone informacje że rogatki uszkodzone skoro działają. może nadzór (nie wiem drogówka?) zainteresuje się oznakowaniem!
Nadzór to ma Urząd Marszałkowski w Łodzi
Śmiech, jak miałby być termin nie przesunięty skoro dopiero dziś widziałem tam maszyny budowlane. Nic nie robiono kilka tygodni i teraz przez 9 dni nastąpi przełom.
Skoro tak dopieszczają ten przejazd to rozumiem, z powyższych informacji, że wiadukt pod tymże przejazdem pozostaje „mokrym snem” pabianiczan.
Zamiast podziemnych przejść na dworcu powinien być tunel pod torowiskiem bo zatorze jest odcięte a będzie jeszcze gorzej.
nic dziwnego ze termin sie wydluzyl przeciez od ponad tygodnia nic na przeezdzie sie nie dzialo
Najlepszy jest szyb windy na peronie 1 prawie na całej szerokości gratuluję pomysłu.Szła matka z 2 dzieci jedno w wózku a drugie za rękę niestety jest tam tak wąsko że dziecko przechodząc znajdowało się za żółtą linią niebezpieczeństwa.Pewnego dnia pewnie ktoś spadnie tam na tory.
Przekaż zamkniętydwa tygodnie które mięli w d.. i nic nie robili a teraz jeszcze się wyrobić nie mogą . To tylko w Polsce jest normalką
Kolejna zmiana terminu, no kto by sie spodziewal…
A gdzie byli pracownicy firmy ZUE lub podwykonawcy przez ostatnie półtora tygodnia. Zfrezowali nawierzchnię po stronie zachodniej i znikneli, a teraz wydłużają zamknięcie bo się nie wyrobią.