Strona główna Aktualności Komunikacja Prezydent: Rewitalizacja linii tramwajowej musi się odbyć

Prezydent: Rewitalizacja linii tramwajowej musi się odbyć

2

Walka o Łódzki Tramwaj Metropolitalny trwa. Prezydent zapowiada, że prace zostaną wykonane nawet bez dofinansowania.

Wszystkie 9 samorządów bierze pod uwagę możliwość zmian w ustawie dot. pojmowaniu metropolii, które zapowiedziano w maju, jednakże prace nad Łódzkim Tramwajem Metropolitalnym wciąż trwają. Do końca sierpnia każda z zainteresowanych gmin powinna podpisać porozumienie w tej sprawie. Rozpoczęcie jakichkolwiek większych prac uzależnione jest jednak od działań MSWiA, dlatego gminom oraz ich mieszkańcom pozostaje jedynie oczekiwanie.

– Wszyscy mamy nadzieję, że dojdzie do realizacji wspólnego projektu, ale rewitalizacja linii tramwajowej będzie musiała się odbyć nawet bez dofinansowania – zapowiadał na dzisiejszej konferencji prezydent Grzegorz Mackiewicz. – Czekamy w tej sprawie na decyzję ministerstwa.

Wedle wyliczeń projektowych, pabianicka część projektu kosztowałaby 169,4 mln zł przy wkładzie własnym na poziomie 34 mln zł. W planach jest między innymi kompletna odnowa nawierzchni głównej ulicy, wymiana torowiska, które zostałoby przystosowane do kursów tramwajów niskopodłogowych, budowa pasów zieleni, peronów z elektronicznym rozkładem jazdy oraz chodników. Zgodnie z szacunkami prace na trasie od ul. Sikorskiego do Zielonej Górki kosztowałyby ok. 20 mln złotych.

W przypadku konieczności sfinansowania projektu z budżetu miasta, opóźniony zostałby zakup nowego taboru tramwajowego, a całkowicie mógłby zniknąć plan budowy nowoczesnej zajezdni.

Na przyszły rok zaplanowano wymianę sieci trakcyjnej na odcinku od pętli przy ul. Łaskiej do Dworku Kapituły Krakowskiej.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

zgadzam sie. i wibracje od tramwaju by ustały

Może i tak ale realia są takie, że na modernizację transportu szynowego łatwiej uzyskać dotacje zarówno ze źródeł krajowych, jak i unijnych. Autobusy musiałby być z napędem elektrycznym lub innym – ekologicznym, to wtedy dotacje też można by dostać, ale to drożej by wyniosło. Poza tym, wprowadzenie autobusów ekologicznych musiałoby być sprzężone z takim samym przedsięwzięciem w Łodzi i Zgierzu, żeby tabor był kompatybilny inaczej się tego nie zgra ze sobą jako jednego projektu i z dofinansowania może nic nie wyjść. A co do wibracji, to trzeba wymienić całkowicie szyny oraz tramwaje i wibracje ustaną. W Paryżu, gdzie jest najbardziej… Czytaj więcej »