Sześc osób uciekło z zadymionego budynku jeszcze przed przyjazdem strażaków. W bloku przy ul. Kochanowskiego 13/19 trwa akcja gaśnicza.
Pożar wybuchł w jednej z komórek. Zadymienie było tak silne, że strażacy, przy użyciu specjalnych wentylatorów, oddymiają cztery klatki schodowe. Na miejscu jest kilka zastępów straży pożarnej oraz pogotowie gazowe. Mieszkańcy przed blokiem czekają na autobus, który ma zostać podstawiony na polecenie inżyniera miasta. Poszkodowani czekają na mrozie. Niektórzy z nich z mieszkań wybiegli w łapciach i piżamach.
Zadymienie przy Kochanowskiego 13/19 jest tak silne, że dym przedostał się do sąsiedniego bloku, w którym strażacy musieli również użyć wentylatorów.
Na miejscu zdarzenia jest prezydent miasta – Grzegorz Mackiewicz.
Do lokatorów wezwano ratowników medycznych, którzy mają sprawdzić, czy mieszkańcy zadymionego bloku wymagają hospitalizacji. Wśród osób oczekujących na pomoc medyków jest kilkuletnia dziewczynka.
Strażacy ustalili, że to podpalenie (WIĘCEJ).
Tak, to prawda !
Wie ktoś może co było przyczyną pożaru?
co to są łapcie? to jakiś wiejski slogan? Wikipedia podaje, że to: „dawne obuwie wyplatane techniką krzyżową z łyka, najczęściej lipy lub wiązu. Czasem używano także wierzbowych witek. Wkładane były na stopy owinięte w onucę i przywiązywane rzemieniem bądź sznurkiem.” Podejrzewam że chodzi o kapcie.
łapcie to są dzieci łapciuchów 🙂
Podłączane na krótko żarówki by w komórce było widno jak przeszukuje się stertę śmieci niepotrzebnych, sterty śmieci w pełnym słowa znaczeniu i dziw że nie ma wielkich tragedii.
Butle z gazem nawet baniaki z paliwem i czekaj końca swego lub sąsiadów.
Jak komórka za mała to korytarzyk a jak już nie ma gdzie to zwraca się uwagę na szachty techniczne i upycha śmieci bo się przyda.
Może jak zagazują się z dwie klatki schodowe 10 piętrowców i będzie żałoba narodowa to w końcu może zrobi się porządek.