Policjanci, strażacy z psami poszukiwawczymi oraz mieszkańcy wsi Konin szukają zaginionej 61-latki.
Kobieta wyszła z domu w niedziele i ślad po nie zaginął. Wczoraj rodzina zgłosiła zaginięcie. Dziś od rana trwają intensywne poszukiwania okolicznych terenów. Na miejscu są strażacy i policjanci. Z Łodzi ściągnięto grupę ratowników z psami poszukiwawczymi.
Aktualizacja: poszukiwana wróciła wieczorem do domu.
REKLAMA
Odnaleziona ?
czy ta kobieta zdaje sobie sprawę z tego co zrobila?powinna za to wszystko zapłacić!
A niby dlaczego mialaby zaplacic ? tzn,ze lepiej gdyby odnaleziono ja martwa wtedy nie musialaby placic czlowiek jest tylko czlowiekiem i nie wiadomo co bylo decyzja o tym aby na pare dni sie ulotnic odpoczac pozbierac mysli .Ciesze sie ze pani sie odnalazla zycze sily i wytrwalosci.
Co komu pisane, to Jego… Mogło być różnie. Żyje, to najwazniesze.
Ale bez info dla rodziny i kontaktu przez 3 dni, to nie jest w porządku. Niech się ulatnia i zbiera myśli, ale obowiązują pewne zasady w cywilizowanym świecie. Tym bardziej, iż rodzina była zaniepokojona i zgłosiła zaginięcie…
Jeśli zdrowa na ciele i umyśle, a zninęła dla kaprysu, to powinny być konsekwencje…