22 marca portal EPAinfo poinformował, że jeden z pracowników kilkusetosobowej załogi Amazona w Pawlikowicach zachorował na COVID-19. Sanepid wysłał na kwarantanne tylko 3 współpracowników zarażonego.
Po naszej publikacji sprawą zajęły się łódzkie media. O sytuacji pisała m.in. Gazeta Wyborcza. Interwencję podjęła natomiast posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek. Pisma z jej biura poselskiego trafiły 2 kwietnia do Dyrektora Wojewódzkiej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi oraz Wojewody Łódzkiego – Tobiasza Bocheńskiego.
Posłanka wnosi o przeprowadzenie kontroli w firmie Amazon w zakresie
prawidłowości procedur sanitarnych podczas stanu epidemii oraz przedstawienie opinii wojewódzkiego konsultanta chorób zakaźnych w sprawie skuteczności tych działań.
Pismo z pytaniami dotyczącymi działań firmy trafiło też to polskiej centrali Amazona.
Tymczasem rzecznik firmy zapewnia, że „Amazon ściśle przestrzega wytycznych rządowych i władz sanitarnych, wdrażając odpowiednie procedury we wszystkich centrach logistycznych w Polsce”.
Te procedury to m.in. zwiększenie częstotliwości i intensywności sprzątania, a także na terenie centrów logistycznych umieszczono dużą liczbę dozowników z płynem dezynfekującym, zobowiązano wszystkich pracowników do pozostania w domu i zwracania się o pomoc medyczną, jeśli się źle poczują, zwiększono liczbę autobusów, aby pracownicy mogli zachować bezpieczny dystans od siebie podczas podróży do i z miejsca pracy.
– W ostatnich dniach, w czterech centrach logistycznych Amazon w Polsce odbyły się kontrole Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które miały na celu weryfikację poziomu ochrony pracowników przed ewentualnym zakażeniem koronawirusem w miejscu pracy. Państwowa Inspekcja Sanitarna zaaprobowała środki bezpieczeństwa wdrożone przez Amazon i nie znalazła żadnych uchybień w naszych procesach. Co więcej, kontrole wykazały, że w celu ochrony pracowników, firma zastosowała szereg zabezpieczeń, również wykraczających ponad wytyczne rządowe oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego – tak brzmi komunikat firmy z 1 kwietnia 2020 roku.
Skoro Pani Posłanka zajęła się Amazonem , to bardzo prosimy o wyjaśnienie postępowania Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej , która jako zarządca największej aglomeracji mieszkaniowej w Pabianicach nie dba o swoich mieszkańców i wyborców Rady i NIE PROWADZI od początku zaistnienia pandemii koronowirusa dezynfekcji klatek schodowych. A w szczególności klatek schodowech w których znajdują się mieszkania zamieszkałe przez potencjalnych podejrzanych w okresie kwarantanny., a ich członkowie rodziny przemieszczają się w różnych celach po klatkach dotykając elementów wyposażenia klatki które a są również dotykania przez tzw zdrowych nie będących objętych zakazem wychodzenia.
No właśnie bo to spółdzielnia. Ja mieszkam w bloku administrowanym przez firmę prywatną, sprząta firma zewnętrza która dezynfekuje klatki tzn klamki, poręcze, kontakty, kasety domofonowe a nawet pokrywy w koszach na śmieci.
A w którym miejcu ?? Jaka ulica – takie dbanie o lokatora
Mieszkam w bloku PSM i klamki są dezynfekowane – nie wiem jak często ale osobiście doświadczyłem
O i nie przeszkadza nikomu że ludzie nim wejdą do budynku idą wielka grupa z autobusów. Każdy koło siebie. Mimo że to już teren Amazonu to te 'zasady’ zaczynają działać po wejściu do budynku.
Czy zbadano pracowników tej firmy po tym jak odkryto, że jeden z pracowników ma koronawirusa? Podejrzewam, że pewnie nie a należałoby poddać testowi na koronawirusa wszystkie osoby zatrudnione w tej firmie by mieć pewność, że wirus nie rozniósł się na inne osoby. Firma powinna zostać zamknięta a pracownicy od razu po wykryciu wirusa wysłani do domów i poddani 14 dniowej kwarantannie. Firma powinna zostać odkażona.
Jedna z fabryk w Łodzi zamknęła się na 1 dzień po podobnym incydencie. Dopiero po wykluczeniu osób mających kontakt powrócili do produkcji.
Przecież nie mogą tego zrobić, bo okazałoby się, że jest co najmniej 20 osób zarażonych. Generalnie sytuacja jest ciekawa bo przecież wszędzie słyszy się aby zostać w domach, a ma to służyć temu aby spowolnić rozwój wirusa w PL. I przecież jak i władze w Polsce, jak i szefowie Amazona, jak i w końcu pracownicy zdają sobie sprawę, że jeśli zamykane są nawet parki, aby zminimalizować rozwój wirusa, to jak niebezpiecznym biologicznie musi być miejsce gdzie codziennie przewija się ok 700 osób … Gdzie karze się pracownikom trzymać się poręczy( cóż za piękny absurd), gdzie towary są przekazywane z rąk… Czytaj więcej »
Jak wszystko pozamykacie to polska nie stanie na nogach oczywiście powinni być zbadani ale patrzmy też innymi kategoriamu zaraz ludzie będą głodować i co wtedy
Nie wiem czy wiesz ale Amazon to najbogatsza firma na świecie. Jej majątek to 280 miliardów dolarów.
Zycie chociażby jednej osoby z pracowników lub kogoś z jego rodziny nie jest chyba warte tego aby właściciel tak bogatej firmy nie pozwoliłby sobie na czasowe zamknięcie i wypłatę dla pracowników za przestój.
Może Jeff Bezos nie zjadłby jednej kolacji w ekskluzywnej restauracji…
Droga redakcjo, polecam sprawdzić w jaki sposób przestrzega się zasad przy ul. Barucha. Gwarantuję masę śmiechu, a później przerażenia.