Dwóch bandytów w wieku 30 i 42 lat napadło i okradło starszego, poruszającego się o kulach mężczyznę. Za co? Za… słoik zupy. Decyzją sądu młodszy z nich trafił do aresztu.
Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w poniedziałek. Schorowany, starszy pan szedł ulicą Warszawską, gdy na jego drodze stanęli dwaj pijani mężczyźni i grożąc 67-latkowi zażądali jedzenia. Ten, w obawie o swoje życie i zdrowie, wyjął z plecaka słoik z zupą. Sprawcy się nim nie zadowolili, widząc inne artykuły spożywcze i… zaatakowali oddalającego się wolnym krokiem pabianiczanina.
– Użyli wobec niego przemocy i skradli mu plecak, po czym uciekli, pozostawiając leżącego na ulicy starszego pana bez pomocy. Dzięki pomocy świadków policjanci szybko ustalili personalia i miejsce przebywania podejrzewanych – informuje nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Przestępcy zostali zatrzymani w jednym z mieszkań na Starym Mieście. Zabrano ich do policyjnego aresztu, a 30-latek trafił już za kraty na dłużej. Obydwaj odpowiedzą za rozbój oraz wywieranie wpływu na świadka.
Teraz trafił do ciepełka z jedzeniem i nie musi się o nic martwić (no chyba o to, że nie ma alkoholu), a powinien trafić do przymusowej pracy, połączonej z odwykiem