Po miesięcznej przerwie, już w najbliższy poniedziałek (1 sierpnia) otwarta zostaje pływalnia przy ul. Grota Roweckiego.
Jak co roku, na cały lipiec, basen zostaje zamknięty na tak zwaną przerwę technologiczną.
– To przerwa, która wymaga od nas sanepid – mówi Piotr Adamski, dyrektor MOSiR w Pabianicach. – W tym czasie trzeba zrobić odświeżenie zarówno szatni jak i niecki basenowej. Poza tym dezynfekowane są przewody, następuje przegląd pomp i wszystkich tych rzeczy, które są infrastrukturą techniczną dla zaplecza pływalni. Na szczęście nic niepokojącego na pływalni się nie dzieje, ale jeszcze w tym roku przeprowadzimy ekspertyzę całej niecki. Nie znam jednak terminu, gdyż dopiero czekam na ofertę.
W sierpniu pływalnia będzie czynna przez cały tydzień. Od poniedziałku do piątku w godzinach 14:30 – 21:30 natomiast w sobotę i niedzielę od 10:00 do 18:00. Będą również zniżki dla dzieci, młodzieży i studentów do 26 roku życia. Bilet godzinny o wartości 6.50 zł będą mogli kupić od poniedziałku do piątku w godz. 14:30 – 17:30
Super. Chociaż w połowie wakacji. Bo lewity zamknięty przez sanepid.
Lepiej i taniej w Tuszynie. Pabianic nie polecam. A i nie jest prawdą, że sanapid coś im nakazuje. Te prace mogą wykonać w innym terminie i w krótszym czasie….
Żeby w mieście, w którym mamy 60 tys mieszkańców (plus minus) nie było basenu z prawdziwego zdarzenia tylko PRL owski relikt utrzymywany z pieniędzy podatników to jest dramat. Nie lepiej jest w Łodzi, gdzie Fala ma ceny z kosmosu, Zatoka Sportu to samo i podobny do pabianickiej sadzawki, też zarządzany przez miasto obiekt na Teofilowie „wodny raj”. Ktoś wspomniał w komentarzu o Tuszynie, tam też jest „gruby” PRL tylko ładniej opakowany. Dno i wodorosty idealnie odzwierciedlają woj Łódzkie z basenami. No cóż ważne, że będzie szkutnia na Lewitynie.
Drogo na fali czy zatoce sportu, to ile chciałbyś płacić za wejście na taki obiekt? Utrzymanie basenów to są grube pieniądze, a po drugie nie jest to coś na co musisz chodzić, tylko chcesz.
Jak jest drogo to raczej nie zacheca to do odwiedzania obiektu. A koszty utrzymania są.
Grube pieniadze z naszych portfeli.
A obiekty kicz.
Jak wchodzisz na karty sportowe to jesteś „cwaniak” i nie pisz, że jest tanio. Wiem, że charytatywnie nikt tego nie prowadzi ale w weekend na fali 53zl za 2h a ulgowy 48zl to faktycznie promocja jakich mało. Ja nie chodzę akurat na ten basen i nie będę ale jak czytam takie wypociny, że cena jest adekwatna do tego co oferuje dany obiekt to nie dziwię się, że w Polsce mamy to co mamy.
Pabianicki basen to jakaś kpina polecam tuszyn i jakim trzeba być bezmózgiem żeby basen latem zamykać i to już któryś rok z rzędu masakraaaaaaa maskarmkraaa
Zespole redakcyjny- w cudzysłowie powinno być słowo pływalnia a nie słowo startuje.