W sobotni wieczór na ulicy 1 Maja w Konstantynowie Łódzkim młoda kobieta kierująca autem marki Rover wjechała w drzewo.
Do wypadku doszło po godz. 21.30. Kiedy na miejsce dotarli strażacy, nie mogli zlokalizować osób podróżujących autem.
– Nie było nikogo przy samochodzie, kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia – relacjonują druhowie.
Zaczęły się poszukiwania. Nieopodal znaleziono 23-latkę z widocznymi obrażeniami. Miała m.in. krwotok z nosa. Kobieta w pierwszej chwili nie przyznała się do kierowania pojazdem. Twierdziła, że była jedynie pasażerką. Finalnie okazało się jednak, że to ona spowodowała wypadek. Miała około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
REKLAMA